"..." chciałam zacytować podsumowanie Pani doktor po badaniu, nie zapamiętałam, bo było jak zawsze, mniej więcej takie: cudownie, wspaniale, idealnie :)
Urocze to, prawda, ale jak niekoniecznie tozsame z codziennością :(
Siedzę, w poradni, czekam i myślę :)
Po pierwsze...cudownie, wspaniale ani nawet idealnie się nie czuję. Czasem mam wrażenie że jestem sprawną staruszką :/
Po drugie mając 32lata po raz drugi w życiu antybiotyk połykam...pierwszy raz był niecałe dwa lata temu. Moja życiowa "emerytura" zaczęła się niestety mam wrażenie niedługo po pierwszym zastrzyku:/
Po trzecie czy osoby nie mające SM naprawdę nie mogą pojąć, że nie potrafię żyć dniem dzisiejszym...myśląc o przyszłości, która może przyjść niespodziewanie zbyt szybko, a ja nie zdążę się na nią przygotować, czy z nią pogodzić.
Po czwarte...jak zaakceptować...to czego nie ma i żyć tym co jest
A interferonowo? Cudownie, wspaniale, idealnie 😁
... kilka (bardzo) bolesnych wstrzykniec, parę w brzuch maszyną (w większości bezbolesnie), a temat moich aktywnych zmian raczej zapomniany ;)
[edit, taka dokonczona mydlnz czwarku);)
niedziela, 25 grudnia 2016
piątek, 9 grudnia 2016
Bezglutenowe pierniczki świąteczne - przepis
Pierniczki świąteczne
W święta muszą być absolutnieW święta muszą być absolutnie, dla tych którzy, ze względu na dietę (bezglutenową) nie mogą ich...wcinać:)
W święta muszą być absolutnie...wyśmienite :)
No i najlepiej niech pierniczki będą dojrzewające (czyli tradycyjne, mimo, że bez "prawdziwej" maki :))
Pierniczki świąteczne bezglutenowe - przepis :)
Jeszce zdążymy zrobić, przy użyciu tajnych :) trików

Gotowe pierniczki świąteczne bezglutenowe

Co potrzebujemy
250 g mąki kukurydzianej
75 g masła
0,5 szkl cukru
3/4 szkl miodu (a nawet ciut więcej nie zaszkodzi :) )
łyżeczka sody oczyszczonej
przyprawy - dużo i różne :)
jajko
Post w przerwie:)
♥
Miałam się z Wami podzielić czapką pilotką, zapiekaną kapustą i interferenowym postem.
A czym się dzielę...Imany :)
You will never know, słucham, prawie nieprzerwanie :) od paru dni i na Imany śmiało mogę zrzucić winę za brak nowych nie tylko wpisów, ale i mnie w kuchni...nawet tej poza Sielskim Menu :)
Udanego dnia i weekendu, który już za rogiem :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)