40 miesięcy bez leczenia
Otóż sprawa ma się następująco ... czuję się dobrze i fatalnie ;) Pamiętacie moją ciąże z Antosiem? Fatalne początki i cudowne 2 trymestry. W ten sposób właśnie próbuję Wam napisać, że dwa poprzednie wpisy dotyczyły pierwszego trymestru, a teraz od jakiegoś czasu jestem sobie w drugim trymestrze ciąży :) Ciążowo czuję się lepiej, ale nie nie da się porównać dnia dzisiejszego z tożsamym półtora roku temu, wtedy byłam sobie ja i mój brzuch tak na co dzień, teraz jestem ja, brzuch i szybki, kochający, przywiązany (bo jak nie być jak się całe dnie z mamą i tylko mamą spędza ☺) Antoś.
Wiecie co odkrywam...że rodziny dawniejsze wielopokoleniowe pod jednym dachem miały niesamowicie wiele zalet, choć osobiście w takim nigdy żyć nie chciałam i pewnie wciąż nie chcę, po wstępnym rachunku wad i zalet takich wieloosobowych domów :)
Okazuje się, że zawsze (prawie) jak gdzieś wyjeżdżamy, albo ktoś przyjeżdża do nas, a wystarczy, że będzie to nawet jedna koleżanka :) ....ja czuję się lepiej. Może chodzi o poczucie, że nie jestem sama, że jak robię herbatę, to ktoś na moje drogie maleństwo zerka, a maleństwo nie musi tej herbaty nadzorować ;) Może "gość w dom" jest mi potrzebny, bo mnie motywuje, albo zabija rutynę, a ta jak wiadomo może i bezpieczna, ale też może wykończyć ☻
Raczej jak mnie rodzina obserwuje, to pokutuje przekonanie, że spodziewamy się dziewczynki, bo te podobno odbierają mamą siłę, witalność i urodę ;)... inni szepczą o tym, że, Basia jest zmęczona, ale są i tacy co nie widzieli, nie widzą i widzieć nie będą, nawet jak się im powie i wytłumaczy, a ja pod sercem noszę braciszka dla Antosia, jakby co ;)
Drogie mamy, z okazji naszego święta życzę Wam cierpliwości i ogromu miłości do dzieci, bez względu na to, czy lat mają 1, 30, czy 60 ;)
Przegapiłam, czy to pierwszy raz się chwalisz?
OdpowiedzUsuńPodziwiam!
jotka
Pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńTo ściskam Cię mocno:-)
UsuńGratulacje!!! Tym razem będzie Zimowy Chłopczyk?
OdpowiedzUsuńJesienny:)
UsuńNo i się nie podpisałam.
OdpowiedzUsuńAleksandra z Błękitnego Zamku
Gratulacje i uściski :) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńWow, co za wspaniała wiadomość! Oczywiście gratuluję Wam z całego serca. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńPodziwiam i gratuluję. Zawsze uważano, że najgorzej być jedynakiem i dlatego fakt, że Antoś będzie miał braciszka, tak bardzo cieszy, choć dla Ciebie z pewnością jest to ogromne obciążenie. Przydałby Ci się asystent(może opiekunka dla Antosia, choć na kilka godzin dziennie, żebyś znów była Ty i Twój brzuch?). Trzymam bardzo mocno kciuki.
OdpowiedzUsuń