wtorek, 21 listopada 2023

Znów na oddziale:) 114 i 115 miesiąc za mną:)

 58... ostatni miesiąc bez leczenia 




Po latach za oknem wciąż tętent koni ♡

Szpital jest na jednym ze szlaków zaczarowanych dorożek 😉

Od moich zapowiedzi o powrocie do leczenia minął rok prawie:)

Jestem tu, wedle zaleceń re-diagnozowana, żeby móc wrócić do leczenia... najpewniej lek będzie inny,  a póki co leżę na szpitalnym łóżku i czekam na jutro:) 

W tym 114 i 115 miesiącu niestety wydarzyło się zbyt dużo. Dwa rzuty,  jeden na oko drugi na nogę i ręce. Niestety bez całkowitego powrotu do stanu sprzed.

Chociaż... sił mam już wiecej ... a może odpuściłam sobie część obowiązków, a może po prostu mój luby je ode mnie przejął ♡

Wspominałam Wam o kuracji pewnej... cóż,  efekty jakby odwrotne,  czy też bez byłoby jeszcze gorzej ?

Iwona Iwona chciała szczegółów,  kiedyś napiszę,  pamiętam:)

2 komentarze:

Dziękuję, że jesteście ♥