Dzisiaj najważniejsza jest Hanna Kryts
Hanna i astrocytoma IV stopnia
Hania Kryts, najbardziej pogodna osoba we wszechświecie. Dziewczyna, która w każdej sytuacji znajdowała, znajduje i będzie szukać tylko pozytywnych rozwiązań, nawet w najtrudniejszej sytuacji w jej 38 letnim życiu.
Hania, moja rówieśniczka, matka dwójki dzieci. Poznałyśmy się w szpitalu. Ja byłam na chwilę, Hania już ponad tydzień, a miała zostać jeszcze dłużej. Trafiła do szpitala, bo po raz kolejny straciła przytomność, po raz kolejny miała napady padaczkowe.
Córka w listopadzie (jak się poznalysmy) miała 9 miesięcy Hania będąc prawie miesiąc w szpitalu odstawiła ja siłą rzeczy od piersi... co jak się domyślacie dla dziecka i tak było mniejszą tragedią, niż brak mamy w ogóle...
Tu zmierzam szybko do meritum, Hania ma glejaka , raka mózgu 4 stopnia ,szuka wszystkich możliwych alternatyw leczenia...
Hania i umiera i chce żyć...
Jak sama mówi możliwości leczenia jest niemało, tylko ... zbyt mało środków.
Z doświadczenia wiem, że zasobny portfel jest niewyobrażalnie pomocny przy każdej chorobie , a tej nowotworowej szczególnie.
Chciałabym, Was prosić żebyśmy zrobiły i zrobili to dla Hani Kryts i rozpowszechnili jej zbiórkę na https://www.siepomaga.pl/hanna-kryts
♡♡♡
Bardzo współczuję, niedawno pożegnaliśmy koleżankę z glejakiem:(
OdpowiedzUsuńJotka
:(
Usuń