Lek Kesimpta 4 miesiąc 🙈
Podskórne zastrzyki raz w miesiącu, energia i katar :)
W kwietniu miałam napisać, zapomniałam
W maju miałam napisać, nie miałam kiedy 🙈
Jest czerwiec ... siedzę sobie w kolejce po leki właśnie, więc piszę:)
Puchnę, puchnę i puchnę... :)
Staram wierzyć, także nie poddaję się spisowym teorią :) że może w lekach są sterydy. Bo dlaczego dość energetycznie się czuję i puchnę:)
Zapytam, zaraz , nie o teorię, ale o puchnięcie i kompletny (no może bez przesady) brak odporności :)
Jak katar , to największy w rodzinie odrazu z temperaturą i obowiązkowo bólem gardła i kaszlem :)
Znacie mnie ciut, więc wiecie, że nie jest to powód do dramatu dla mnie (A wiadomo, że są i tacy, których katar rozkłada na łopatki i gubią się gdzieś pod górą wysiąkanych chusteczek vel kawałków papieru, takiego spełniającego zazwyczaj inne funkcje:) ). Od dziecka chciałam mieć "grypę" i raz choć do szkoły nie pójść:)
To teraz się zdarza i ma swoje plusy:)
To tyle.
Ps. 4 miesiąc? W ogóle nie wiem , kiedy to minęło...
Na tym leku nie czuję choroby, tak jak na poprzednich
Wiem dlaczego... każdego dnia nie myślę o zastrzyku i każdego dnia nie mam mdłości i tym podobnych dolegliwości :)
Jak zawsze trzymam kciuki za Ciebie i hart ducha, jaki Cię charakteryzuje. Pozdrawiam serdecznie. Iwona Zmyslona.
OdpowiedzUsuń