...muszę poczekać na... no właśnie na co?
Marzę i tworzę...szydełkuję i drutuję, decoupageuje i transferuje, kucharzę i wypiekam :)...czasem zmajstruje jakąś biżuterię, a od czasu do czasu wyciągam maszynę... a od pewnego czasu jestem ździebko chora... dlatego moje Marzenia teraz są tylko Sielskie...i Miejsca, o których marzę też :) Basia, dla wszystkich :)
To wszystko jest absolutnie nieaktualne :) Dwóch małych człowieków ;) zaprezentowało mi świat kompletnie do góry nogami ;) A może nie, a może właśnie oni pokazują mi codziennie na czym polega życie ;)
Nie marzę i nie tworzę... chociaż nie , marzę, codziennie o tym, żeby drzwi się otworzyły i mąż już wrócił z pracy i przecież też tworzę... wczoraj na ten przykład Antoni zapragnął, żebym miała warkocza jak koleżanki w przedszkolu :) a kto obserwuje mój IG profil, ten wie , że niezbyt jest z czego :) To stworzyliśmy... z bibuły...
Nie szydełkuję i nie drutuję... jak sprzęt zapakowałam 3 lata temu w kartony, do przeprowadzki, tak tam siedzi...
Decoupage, transfer ??? Ludzie!!!
Ja nawet nie kucharzę i nie wypiekam ;) Ja zwyczajnie szybko wrzucam coś do garnków z Jakubem na rękach (13 kg żywej wagi) , bo przecież taki malutki, bo przecież teraz nastał jego czas ze mną i inne bo przecież ☻ A pieczenie ... jak zawsze unikałam muffinek, bo mi nie wychodziły , bo jak w ogóle może coś powstać, jeżeli nie będę stać z mikserem godzinami, tak właśnie wszelkie babeczki i ciasta widelcem wchodzą mi coraz bardziej w krew :)
To co zostało, to choroba i jednak z pewnością jakieś sielskie marzenia o sielskich miejscach jeszcze mam ;)
Będę zmieniać opis, n bardziej aktualny, jak mi kot jeszcze kiedyś wstać każe ;)
A czekać (jak w nagłówku) nie będę , bo kiedyś jeszcze będę to wszystko i wiele więcej robić, a teraz jest czas chłopaków ... chociaż muszę znaleźć jakąś przestrzeń dla siebie ... żeby utrzymać namiastkę balansu psychicznego ♥
Dobrego dnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteście ♥