Gołąbki bez zawijania, pieczone
Gołąbki w sosie pomidorowym z mięsem i ryżem, wydają się być klasyką gatunku. Na pewno znajdziemy je w kanonie kuchni polskiej - staropolskiej, ale myślę, że gołąbki są daniem Europy Środkowej i Wschodniej, w ogóle. A może nie tylko, bo przecież farsz w liściach winogron, to danie kuchni bałkańskiej. Dziś przepis na nie całkiem tradycyjne gołąbki w sosie pomidorowym. A jakie są te tradycyjne?
Troszkę historii gołąbków
Albo raczej tradycji.
- gołąbki kiedyś dzieliły się na te bardziej wiejskie - z kaszą i miejskie - z ryżem (dziś mam wrażenie, zapewne za sprawą ruchów slow food, jak i większego przyglądania się temu co jemy, jest na odwrót, a przynajmniej w miejskiej kuchni coraz więcej tej wiejskiej)
- resztą farszu najczęściej bywały grzyby, a pierwiastek niejarski stanowiło mięso wędzone :)
- znalazłam też przepis na gołąbki z ziemniakami ;)
- po staropolsku gołąbki zawijano w liście kiszonej kapusty
- gołąbki pieczono, jak my dzisiaj, tylko w zamkniętym kamionkowym garze
- podlewano nie pomidorowym sosem, a na przykład czerwonym barszczem
- a w związku z nadchodzącą Wigilią zdradzę Wam, że gołąbki z kaszą i grzybami są staropolskim tradycyjnym daniem, na ten wyjątkowy wieczór. A może u kogoś z Was gołąbki stanowią jedno z dwunastu dań wigilijnych? Jak już przy Wigilii i tradycjach, to 3 lata później, wciąż nie mogę się nadziwić ;)
Składniki:
500 g mielonej łopatki wieprzowej
500 g kapusty białej (a zawsze zarzekałam się, że do gołąbków, jedyną słuszną jest włoska ☺)
1/2 - 1 szklanki ryżu (nieugotowanego jeszcze ;) )*
szczupły ;) por
pomidory w puszce krojone
koncentrat pomidorowy
jajko
sól pieprz
masło klarowane
* proponuję ugotować szklankę, aby móc samemu ocenić, czy pół nie jest zbyt mało :) Ja dodaję zawszę pół, ale równocześnie mam takie przekonanie, że jednak, jak na gołąbki, to one ten ryż wyczuwalny powinny mieć bardziej ;)
Farsz do gołąbków:
Szklankę ryżu solimy (pół łyżeczki) i gotujemy w trzech szklankach wody, aż do czasu wchłonięcia prawie całego płynu. Palnik wyłączamy i zostawiamy pod przykryciem.
Kapustę, kroimy w drobne paseczki (jak na surówkę, czy do kiszenia).
Pora kroimy w plasterki i połowę szklimy na maśle klarowanym, w dużym garnku. Dokładamy kapustę, solimy (pół łyżeczki) mieszając chwilę podsmażamy. Dolewamy szklankę wody, przykrywamy i dusimy około 10 minut (w międzyczasie kapustę, raz, czy dwa należy przemieszać)
Do dużej miski wkładamy mięso, solimy, pieprzymy Dokładamy ryż i kapustę (przestudzone), wbijamy jajko i całość porządnie mieszamy.
Sos pomidorowy:
Drugą część pora szklimy na maśle klarowanym, delikatnie solimy i pieprzymy, dokładamy łyżkę czubatą koncentratu pomidorowego, mieszamy i chwile dusimy. Wlewamy pomidory i jeszcze 3/4 puszki wody...dusimy do zgęstnienia delikatnego.
Formowanie i pieczenie gołąbków:
Na dno naczynia żaroodpornego wylewamy trochę sosu, tak aby pokryć dno. Formujemy gołąbki i układamy w formie na sosie. Gołąbki zalewamy sosem pomidorowym. Najpierw łyżką, na każdy kładę kawałki pomidorów, a potem uzupełniam przestrzenie pomiędzy. Sos powinien sięgać do 3/4 wysokości gołąbków.
Pieczemy w 180 st. C około 50 minut
Wiecie skąd wiem, że są pyszne...bo nigdy nie doczekały poranka, cobym im mogła zdjęcie w świetle dziennym uczynić ;)
Smacznego :)
Sama nie robię, ale czasami dostaję od wspaniałej koleżanki, która robi hurtowo i pysznie:-)
OdpowiedzUsuń:) Dobrze jest mieć koleżanki ;)
UsuńMój tata ostatnio po dwóch latach zrobił gołąbki z jakiejś specjalnej kapusty i wyszły mu boskie
OdpowiedzUsuńKarolina co to za specjalna kapusta ;)?
UsuńJa jestem ta wiejska- z kaszą:-)
OdpowiedzUsuńJa chowana na miejskich, wiejskie po ślubie poznałam;) i po pierwszym razie, gdybym miała zasłonięte oczy, nie wiedziałabym, że gołąbki jem ;) Ale teraz jestem już absolutnie przyzwyczajona i obu wersją mówię TAK;)
Usuń