86 miesiąc

29 miesięcy bez leczenia 

Słówko o kręgosłupie i dwa o oczach i pogorszeniu wzroku po ciąży.

 Kolejny, drugi znaczy ;) z maluszkiem ;) Z pewnością niebawem będę się mogła w zawodach zapaśników, czy innych siłaczy zmierzyć :) Znaczy dźwiganie studiuję, praktykuję dogłębnie, z tymże kręgosłup już całkowicie współpracować nie lubi :) Po dokładnie 2 miesiącach wyciągnęłam z szafy zakurzony pas ortopedyczny na kręgosłup, a zadaniem jego jest utrzymanie prawidłowej postawy ciała.

Jedna godzina z pasem dnia pierwszego to koszmar był ;) bolało bardziej niż bez, bo bez ciało niestety już zdążyło się przyzwyczaić do nowych panujących warunków i postaw ;) A po uwolnieniu się od pasa przez dwie godziny udało się utrzymać efekt dawnej wyprostowanej Basi ;)

No to kręgosłup był, a teraz słowo o oczach :/

Lewym okiem (tym już bez zaćmy) widzę podobnie, czyli czasem lepiej czasem gorzej, ale prawe niestety poziom obniżyło                                   . 

Czytałam, że normalnym jest, że się wzrok pogarsza w ciąży, a po połogu i upływie jakiegoś odpowiedniego dla danej kobiety czasu wraca do normy. Pogorszenie po porodzie naturalnym też nie jest rzadkim zjawiskiem, dotyczy częściej kobiet ze wzrokiem nieidealnym, przeważnie po dłuższym, czy krótszym czasie wzrok wraca do normy sprzed ciąży. 

Pogorszenie wzroku w pierwszych 3-6 miesiącach (zależy od naukowców☺) kobiet ze stwardnieniem rozsianym może mieć miejsce, a jak często występuje to już zależy od historii choroby i planów jej wobec nas. U mnie pewnie większe, niż u wielu koleżanek ze stwardnieniem rozsianym, bo jednak ubzdurało sobie ono, że mój SM był jest i pewnie będzie dotykał oczu częściej.

W tych ostatnich przydługich zdaniach chciałam chyba powiedzieć, że jest gorzej i skłonna jestem winę zrzucić na stwardnienie rozsiane.. ale jak widzicie kilka słów napisałam, więc źle nie jest :)

Kończę... prze długa ☻ półgodzinna drzemka wydaje się kończyć :)

Dobrego dnia