22 miesiące bez leczenia
W sumie nie mam przekonania, czy czy "bez leczenia" brzmi rozsądnie :) Bez leków na stwardnienie rozsiane nie oznacza, że nic się w moim życiu nie bierze :)
Byłam u okulisty i mam obserwować, co widzę, a w razie pogorszenia się przyjeżdżać.
A co widzę;) ... sztuczne, albo bardziej zimne;) ognie. To mi się przytrafia sporadycznie, ale jednak i dla mnie niepokojącym było to, że błyski owe do tej pory jakby spływały z góry na dół ostatnio wolą tak bardziej od lewej do prawej się przemieszczać.
Początkowo Pani doktor się zmartwiła, bo po zagadnięciu w głąb (niestety bez atropiny musiało się wydarzyć) w jednym małym punkcie (tak jakby tam jakieś duże były) zaobserwowała odwarstwianie siatkówki (specjalnie mnie to nie zdziwiło i chyba nawet byłam na to przygotowana, bo kilka lat wcześniej już to słyszałam).
Dla pewności, a bardziej dla wykluczenia zrobiła USG i...wykluczyła :)
Rozchodzi się o prawe oko...czyli ostatnie sprawne z moich oczu. I cóż się okazało, a to, że i tu mam męty (ja ich na szczęście póki co nie widzę)... mimo, że jeden z nich jest tak duży, tak gruby, tłusty i nalany (tego ostatniego określenia użyła okulistka), że w jakiś tam sytuacjach może dawać takie efekty, jakie ja opisuje.
To chyba wszystko na dziś :) Mam nadzieję w grudniu być szybciej z newsami z miesiąca i mam nadzieję się wziąć w garść i przepis na przepyszny makaron serowy mam wpisać :)
Dobrego weekendu :)
Strasznie dużo tych pigułek różnych, a co na to Twoja wątroba czy żołądek?
OdpowiedzUsuńCzy jest dziś ktoś, kto nie łyka niczego?
W przeciwieństwie do okresu leczenia SM, głównie ostatniego roku, odżyła i odżył;)
UsuńA jeśli chodzi o drugie pytanie ...obawiam się, że nie ma i uważam, że to jest straszne:(
był okres gdy jadałam do każdego posiłku naprawdę sporą garśc, teraz znacznie mniej, ale według niektórych dużo. To chyba rozumiem...
OdpowiedzUsuńJa pamiętam jak dzieckiem byłam i dziadek dwa razy dziennie garść dosłownie łykał...mi się chyba wtedy wydawało, że tak pi prostu mają dziadkowie...potem dziadek coraz częściej bywał w szpitalu... wtedy myślałam, że tak być musi, bo starsi ludzie muszą chorować...
UsuńTeraz wiem, że młodzi też mogą...A starsi nie muszą:)
Ojej, niech to oko dojdzie do siebie...
OdpowiedzUsuńWystarczy , żeby nie było gorzej i tak sobie od 7 lat powtarzam:)
Usuń...nawet jak z perspektywy wiem, że gorzej jest :)
U mnie witamina D, C, magnez i probiotyk to podstawa. To jest taki pakiet profilaktyczny... Ostatnio też kolagen, ale naturalny i dobry. Życzę dobra <3
OdpowiedzUsuń:) Ja bym chciała wrócić do czasów, kiedy się człowiek beztrosko budził i tak też spaść kładł...beztrosko bez łykania czegokolwiek;)
UsuńJa oprócz stałych leków biorę jeszcze witaminę C i tran.
OdpowiedzUsuńPodobno trudno w dzisiejszych czasach dostać się do okulisty.
Pozdrawiam serdecznie
Pewnie jak ktoś się stale nie leczy to trudno :)
Usuń