Bezglutenowy, orzechowy biszkopt z jabłkami, czyli...
...siostra pędzi i jak w godzinę biszkopt zrobić, wystudzić (no prawie na zimno) i zjeść:)A potem zapomnieć obdarować na wynos :(
4 duże jajka
0,5 szkl. cukru (u mnie trzcinowy)
1 szkl. "mąki" : czubata łyżka kukurydzianej mąki, łyżka ryżowej, łyżka ziemniaczanej i dopełnić szklankę zmielonymi orzechami włoskimi (około dwóch dużych garści jeszcze niezmielonych obranych :) orzechów )
proszek do pieczenia, soda oczyszczona - po płaściutkiej:) łyżeczce
proszek do pieczenia, soda oczyszczona - po płaściutkiej:) łyżeczce
jabłka - 6 sztuk niezbyt dużych, lub mniej dużych :)
Co robimy :|)
Co robimy :|)
Jajka ubijamy z cukrem długo i wytrwale, do puszystości :) [W biszkoptach mikser z misą...bezcenny.]
Jeżeli takowy mamy i jaja z cukrem ubijają nam się na najwyższych obrotach, to smarujemy boki tortownicy masłem, spód wykładamy papierem do pieczenia, jabłka myjemy, kroimy w ćwiartki, obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i jeszcze kroimy raz - dwa , każdą ćwiartkę :)
Jeżeli samomiksującego miksera nie mamy, to najpierw powyższe czynności, a potem wytrwale miksujemy :)
Do masy przesiewamy mąki z proszkiem, a zmielone orzechy przesiać będzie ciężko, więc można nie przesiewać, albo część przesiać/przetrzeć przez sitko.
Całość łyżką, szpatułka delikatnie mieszamy przelewamy do formy, na wierzchu układamy jabłka
Całość łyżką, szpatułka delikatnie mieszamy przelewamy do formy, na wierzchu układamy jabłka
Pieczemy 180 st. C 35 - 40 minut
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteście ♥