Pieczone ziemniaki faszerowane boczkiem, oliwkami i serem
Przepis z cyklu na oko, albo cyklu się "nawinie" na oko:)
Farsz:
boczek
oliwki zielone
oregano suszone
ser żółty
Boczek pokroiłam w kostkę, było go może 100g, i zeskawrkowałam :) na patelni.
Oliwki pokroiłam w plasterki (duża garść oliwek)
Starłam żółty ser* (kawałek sera, był wielkościowo zbliżony do wielkości boczku)
Wszystkie składniki wymieszałam w misce (boczek był nie gorący) i doprawiłam łyżką suszonego oregano. * część sera proszę zostawić do posypania nadzianych już ziemniaków.
Ziemniaki:
Starałam się wybrać ziemniaki podobnej wielkości.
Ziemniaki wyszorowałam, bo piec je będziemy w mundurkach bez obierania.
Kartofle gotujemy w osolonej wodzie. Moje potrzebowały niecałe 15 minut. Stopień ugotowania, jaki chcemy uzyskać, to al dente.
Przy sprawdzaniu, widelec będzie się wbijać stawiając lekki opór.
Przy sprawdzaniu, widelec będzie się wbijać stawiając lekki opór.
Jak faszerować ziemniaki:
Każdego ziemniak przekroiłam na pół i łyżeczką wydrążyłam środki.
Należy robić to uważnie, bo taki ziemniak nie całkiem ugotowany jest twardszy, łyżeczka może się ześlizgnąć i zrobić wyrwę w niekoniecznie pożądanym miejscu :)
Należy robić to uważnie, bo taki ziemniak nie całkiem ugotowany jest twardszy, łyżeczka może się ześlizgnąć i zrobić wyrwę w niekoniecznie pożądanym miejscu :)
Wydrążone części ziemniaków musimy jakoś spożytkować. U mnie był rosół, a w historiach kulinarnych męża przewijał się wywar z kury:) z ziemniakami własnie. No i się chłopak ucieszył :)
A jeszcze apropos dodatków do rosołu, jako osoba stosująca dietę bezglutenową pokochałam taką zupę z kaszą gryczaną (a i to zapożyczone z przekonań kuchennych rodziny męża:) )
Jeżeli akurat :) rosołu u Was nie ma, to może warto dogotować ziemniaków i zrobić kluski śląskie
Ziemniaki nadziewamy farszem
posypujemy serem i skrapiamy oliwą z oliwek
Wstawiamy do nagrzanego do 180 st. C piekarnika i pieczemy około 20 - 30 minut
Chciałam zrobić sos czosnkowy, tyle tylko, że nie miałam ani jogurtu, ani czosnku, wiec musiał wystarczyć ketchup (a i tu się mąż ucieszył)
Ziemniaki faszerowane z boczkiem w zupełności wystarczą jako danie samodzielne.
Ale sprawdzą się również jako dodatek do obiadu. U nas w takiej drugiej odsłonie, zapieczone dodatkowo pod beszamelem, podane do grillowanego kurczaka i sałatki były dnia następnego :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteście ♥