Włoskie pierogi, ravioli z farszem z suszonych grzybów
Mój mąż od dawna zagadywał "ravioli, ravioli" ... nie wiem skąd mu się to wzięło, może z ogólnej sympatii do niektórych pierogów ;) (w tej materii jesteśmy dokładnie odmienni ;) ja nie lubię tych, które lubi on, a on ma podobnie z moimi pierogowymi upodobaniami ;) .... przeciwieństwa ;) ) i dzisiaj mnie natchnęło, chociaż zawartość taka nietypowa do końca jak na włoskie pierogi ;)
Mnie smakują obłędnie i mam ogromną nadzieję, że tym razem jakoś się w tej kwestii porozumiemy ;)
Zapraszam na włoskie ravioli z grzybami, mascarpone i grana padano / parmezanem
Ciasto na ravioli i każdy inny makaron ;)
300 g mąki
3 jajka
2 łyżki oliwy
1/2 łyżeczki soli
3-4 łyżki oliwy
Wszystkie składniki na ciasto wkładamy do misy miksera, czy innego robota kuchennego, albo po prostu wyciągamy stolnicę :)
Przygotowujemy / zagniatamy ciasto, opatulamy folią spożywczą i umieszczamy w lodówce na przynajmniej pół godziny.
Farsz do ravioli z grzybami i mascarpone
50 g suszonych grzybów
1 średnia cebula
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu
50 g mascarpone
2-3 łyżki tartego grana padano
łyżka masła
2 łyżki oliwy
Grzyby zalewamy wrzącą wodą i zostawiamy przynajmniej do wystudzenia. Wyciągamy same grzyby i drobno kroimy.
W garnku, rondelku, na patelni rozgrzewamy oliwę i masło. Cebulę drobno kroimy i szklimy na tłuszczu, solimy. Dokładamy grzyby, podsmażamy i pieprzymy. Miękkie podsmażone grzyby wyłączamy, dodajemy mascarpone, mieszamy, a na końcu stary parmezan, mieszamy zostawiamy farsz to całkowitego wystudzenia.
Ravioli z suszonymi grzybami i mascarpone
Ciasto rozwałkowujemy wałkiem, albo maszynką do makaronu ;) bardzo cieniutko.
Jeżeli mamy maszynkę, to może i opcję z robieniem ravioli...czy to z górki jest wtedy...cóż :) niewiadomo, albo od maszynki i doświadczenia zależy.
Jeżeli nie mamy, to podpowiem Wam dwa rozwiązania.
1. kupki farszu układamy w odstępach około 1,5 - 2 cm około 3-4 cm od brzegu rozwałkowanego ciasta. Te centymetry wolnego ciasta nakładamy teraz na porcje farszu. Palcami przyciskamy ciasta wzdłuż przyszłych ravioli i pomiędzy :) A teraz za pomocą radełka wycinamy włoskie pierogi.
2. wycinamy dwa paski ciasta, na jednym łyżeczką układamy porcje farszu, drugim przykrywamy, a dalej podobnie jak w punkcie pierwszym :)
Ravioli gotujemy w osolonej wodzie kilka minut od wypłynięcia.
Podanie ;)
Ja na patelni, na maśle bardzo delikatnie zeszkliłam pół cebuli posolonej i pokrojonej w piórka i kilka kawałków suszonego, wymoczonego grzybka, które sobie zostawiłam na początku.
Ugotowane ravioli od razu przekładałam na patelnię z ciepłą cebulą, grzybkiem i masełkiem ;)
WAŻNE! ☻
Połowę ciasta do tej ilości farszu zużyłam na ravioli, z reszty mi się makaron suszy ;)
Smacznego :)
Bardzo apetycznie i bardzo lubię, ale sorry, kupuję gotowe...
OdpowiedzUsuńjotka
Kolejne ciekawe danie nam zaproponowałaś. Bardzo apetycznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie