poniedziałek, 7 lutego 2022

Moskole ziemniaczane

Moskole ziemniaczane z marchewką




 To co zawsze zostaje mi z wczorajszego obiadu, jeżeli były w jego ramach ziemniaki, to właśnie one. Myśl o szukaniu praski do ziemniaków wśród skrzyń, pudeł i ogólnego rozgardiaszu przyprawiała mnie o dreszcze. Wzięłam miskę, wzięłam tarkę, starłam ziemniaki. Zasadniczo mogłam zagnieść ciasto na kluski śląskie, albo zrobić majonez z ziemniaków, prostsza byłaby draczena może ;) Prostsza od majonezu, bo nie od moskali z pewnością ;)

Zapraszam na moskale ziemniaczane z marchewką

Moskole to takie góralskie, albo podhalańskie placki tradycyjnie pieczone, albo suszone, jak to górale wysoko i nisko ;) pienni mają w zwyczaju mówić, na blasze kuchni. My zrobimy na patelni, podobnie jak robimy proziaki, które tradycyjnie podobnie jak moskale zwykło się piec na kuchni. 

Do przepisu;)

400 g ugotowanych startych na tarce o małych oczkach ziemniaków

ugotowana marchewka, starta na starce* 

mąka w ilości odpowiedniej ;) a wszystko zależy od tego jak mączyste mamy ziemniaki ;), ale będzie to ilość około 1/2 szklanki, plus do podsypania blatu :)**

Zagniatamy ciasto z mąki i ziemniaków i marchewki, błyskawicznie, bez specjalnego wyrabiania. Tradycyjnie z kawałków ciasta robilibyśmy placki. Ja Barbara przyspieszam proces tworzenia moskoli. Z ciasta robimy wałek, powiedzmy średnicy 5 cm, kroimy 1 - 1,5 cm plastry, placki i układamy na mocno rozgrzanej patelni, po kilku minutach przewracamy na drugą stronę, po kolejnych kilku moskole ziemniaczane gotowe ;)

Najpyszniejsze są na ciepło, a najlepiej z masełkiem ;)

* odkąd mam Antosia, to wraz  z ziemniakami gotuję marchewkę, stąd ona w moim przepisie ;)

** ja starte warzywa zasypuję mąką, warstwą półcentymetrową ... i to moim ziemniakom pasuje ;)


Smacznego ;)

6 komentarzy:

  1. Bardzo pomysłowe wykorzystanie ziemniaków z wczorajszego obiady, nawet bez marchewki, można zamiast dodać sporo siekanej natki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można dodać wszystko :) W granicach oczywiście... u mnie ostatnio feta była np.

      Usuń
  2. Lubię ziemniaki w kazdej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym takie coś zjadła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja matka, gdy zostawały jej ugotowane ziemniaki z obiadu, zagniatała kopytka. Też były pyszne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteście ♥