Spóźniona majówka...
... w zasadzie czemu spóźniona... majówka w maju, więc wszystko się zgadza:)pogoda paskudna :) ale miejsce...
... bajkowe, nawet z zimnymi majowymi ulewami :)
posta owego zaczęłam pisać wczoraj, a dzisiaj... dzisiaj wszystko się zmieniło, nie tylko miejsce jest wymarzone, ale pogoda też :)
Zamość - tutaj jesteśmy, na zamojskim rynku, przez tuziemców nazywanym Starówką.
Patrzę na... :)
Włodarze miasta bardzo umiejętnie potrafią wykorzystać europejskie dotacje, co doskonale widać na zamojskiej Starówce. Rewitalizacja jedynego na Lubelszczyźnie zabytku wpisanego na listę UNESCO, pomaga nie tylko podkreślić piękno Perły Renesansu, ale co najistotniejsze, zachować w dobrej kondycji Padwę Północy :)
Perła Renesansu, Padwa Północy, czy Mały Kraków, to tylko niektóre określenia Miasta Idealnego :)
...ale czemu ten Kraków...no, nie wiem, nie chodzi raczej o klimat turystyczny, bo w Krakowie dużym to się można zmęczyć, a w tym małym można odpocząć...to się może rozchodzić o ducha minionych wieków, wyczuwalnego w obu miastach...
...ale Kraków i Zamość maja wspólną historię... tylko taką bardziej łobuzerską :)
Codziennie w samo południe na zamojskim rynku usłyszeć możemy hejnał, a nie bardzo wytężając wzrok zobaczyć hejnalistę
Awanturnicza historia zamojsko - krakowska dotyczy właśnie grania, a w zasadzie nie grania hejnału:)
Od zawsze można było usłyszeć wygrywanie hejnału na trzy strony świata, w stronę Krakowa trębacz nie wygrywał hejnału nigdy, jest to związane najprawdopodobniej z tym, że miasto miało trzy bramy wjazdowe i w ich stronę właśnie hejnalista trąbi, aby przywitać przybywających...
...nie wiedzieć czemu, tą historię jest jednak trudniej zapamiętać niż legendy o wiecznych zagniewaniach i brakach dialogów między Janem Zamoyskim, jego ordynacją i Krakowem... ...wiadomo, że w każdej plotce jest ździebło prawdy, więc wykluczyć nie można, że rywalizacja między grodami miała miejsce... a może można powiedzieć, że i dzisiaj ma:)
...ma, czy nie ma i Kraków i Zamość trzeba odwiedzić...
W samym Zamościu, może to trochę ułatwić Zamojska Karta Turysty, koszt 28 PLN, upoważnia do wstępu do kilku miejsc, muzeów i zniżek u partnerów karty.
Zamość, to nie tylko miasto, to Zamojszczyzna, to Roztocze...
Kościół na wodzie w Zwierzyńcu
...albo browar w Zwierzyńcu
a może po prostu, świeże powietrze, lasy, łąki, parki krajobrazowe, rezerwaty przyrody, można i na sportowo, spływy kajakowe, czy rowerowo, ale nie wiem dlaczego, nawet zagorzali przeciwnicy spacerów i pieszych wycieczek pokochają te tereny :)
ja osobiście na niedługi spacer lubię wstąpić do Klemensowa, spacerować po przypałacowym parku i jak Ania z Zielonego Wzgórza oczami wyobraźni przywdziać długą suknie, przechadzać się i...marzyć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteście ♥