DŻEM Z ZIELONYCH POMIDORÓW
...prawie smażone zielone pomidory :)
Pomidory zielone, takie, które nie zdążyły dojrzeć. Jaka jest prawda prawdziwa o zielonych pomidorach... nie wiem, ale trzymam się wersji, że smażone, wyzbywają się szkodliwych dla człowieka związków.
Proponuję, na wszelki wypadek robić dżem w niewielkich słoiczkach, żebyśmy mogły (gli :) ) zjeść cały słoik. A uprzedzam dżem jest pyszny i możemy mieć problem z zatrzymaniem się :)
Co potrzebujemy:
0,5 kg zielonych pomidorów
skórka i sok z połowy cytryny
200-250g cukru
a ze sprzętów:) coś do miksowania u mnie thermomix, blender też się jak najbardziej sprawdzi :)
Co robimy:
Pomidory kroimy na mniejsze kawałki, plasterki... takie, żeby łatwiej było je zmiksować.
Przekładamy do thermomixa (blendera) i rozdrabniamy (Th. 10s poz. 6-7).
Dodajemy skórkę, sok z cytryny i smażymy (th. 15min 100st. C poz. 1-2)
Następnie dodajemy cukier i dalej smażymy (th. ok. 35-40 min, ustawienia jak wcześniej )
Przekładamy do gorących (wyparzonych, albo wypieczonych) słoików, zakręcamy i czekamy na zimę, żeby zjeść:)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteście ♥