Buraczki zasmażane z dodatkiem octu i śmietany
Zawsze denerwowało mnie zasmażanie...zasmażek używanie...w szczególności jeśli chodzi o buraczki ;) I masz babo...
2 buraki
dwie łyżki masła (u mnie klarowane)
dwie łyżki mąki (owsiana u mnie :) )
50-80ml pysznego octu jabłkowego, najlepiej domowego
4 łyżki słodkiej śmietany
szczypta soli
Buraki myjemy i gotujemy do takiej miękkości, abyśmy z pewną siłą, ale jednak mogli wbić widelec w buraka :)
Odcedzamy, studzimy, ściągamy skórę, ścieramy na tarce o grubych oczkach ;)
WersjaI:
* |
WersjaII:
dodajemy śmietanę, mieszamy i chwilkę dusimyJak dla mnie buraki zawsze były i będą najlepsze same w sobie, bez żadnych dodatków. Raz na jakiś czas możemy poszaleć i wrócić do sposobów naszych babć i pra :) wykorzystując jedną z powyższych wersji.
Jak dla mnie obie są smaczne. A radziłabym tym z Was dla których pierwsza wersja byłaby zbyt kwaśna / octowa dodać śmietany. Buraczki robią się wtedy łagodniejsze i całkiem odmienne w smaku ;)
Smacznego ;)
* 365 obiadów Lucyny Ćwierczakiewiczowej według wydania XXIII opracował [...] Jan Kalkowsk
Ja też z tych, co same w sobie :). A jak byłam mała, to buraków nie mogłam znieść. Oj, ale byłam... no mała:):):)
OdpowiedzUsuńTak to chyba jest, że czasem jesteśmy po prostu zbyt mali ;) Ja tak miałam klasycznie..ze szpinakiem ;)
OdpowiedzUsuń