Beza zaparzana syropem
U mnie najczęściej jako krem do tortu...pyszny słodki i lekki ! Zawsze się sprawdza i jeszcze mnie nie zawiódł...
Składniki
4 białka
300g cukru
150ml wody
Beza włoska krok po kroku
Robimy syrop: cukier wsypujemy do garnka (najlepiej z dziubkiem) , zalewamy wodą i gotujemy, aż do uzyskania temperatury 115 st C*
*większość przepisów, które można zobaczyć mówią o temperaturach od 118 do 121, nie wiem, skąd moje wieści o 115 st C, ale za każdym razem tak robię (no ok, zdarza się 115,9, a raz i i 116 z hakiem było, a nawet 118:) )
Jest jeszcze metoda zrobienia syropu do piórka, ale to już nie ze mną na ten temat...próbowałam raz i już więcej nie chcę ;)
U mnie syrop gotuje się bardzo długo, bo taka kuchenka, taki garnek ;) ...a tak naprawdę garnek zbyt mały na palnik. W mojej kuchni nawet 20 minut gotowania, do osiągnięcia odpowiedniej temperatury...dlatego nigdy nie udało mi się z metodą "do piórka" ☺
Jak syrop się gotuje, to należy ubić białka (ze szczyptą soli oczywiście ☺) na sztywno. Jak syrop będzie gotowy, w mikserze zmniejszamy obrotu i małym strumyczkiem wlewamy syrop do białek ciągle miksując...Jak beza ciut przestygnie włączamy większe obroty i tak stopniowo do największych.
Raczej niezbędny jest mikser ze stojakiem, albo zmiennik :) bo białka z syropem ubija się nawet , albo co najmniej pół godziny :) Beza gęstnieje i zwiększa objętość w miarę stygnięcia.
W takim mikserze, mimo ciągłego podjadania następuje moment, kiedy dzisiejsza bohaterka wychodzi z misy...wtedy jest niesamowicie gęsta, przepyszna i absolutnie gotowa ;)
Ten przepis też się przyda w ciastach, a głównie tortowym, o których wspominałam ostatnio ;) ...pokazywałam głównie i to troszkę ;)
CDN...:)
Spróbujcie ;) Góra bezy na sezonowych owocach...niebo w gębie ;)
Chyba muszę spróbować, choć cukiernik ze mnie żaden, ale mąż lubi...
OdpowiedzUsuńSpróbuj;)
UsuńJa uwielbiam taką bezę;) słodki mąż też będzie uwielbiał ;)
Kocham bezy, więc i tą z przyjemnością spróbuję. Ściskam mocno
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTeż kocham...A przynajmniej ogromniaście lubię ;)
A, to mi sie podoba. Czyli beza bez suszenia - super.
OdpowiedzUsuńpróbowałaś z połowy porcji?
Nie próbowałam ...chociaż nie z prawie połowy próbowałam ...I to właśnie ta powyższa ilość 😂
Usuńwow to musi byc cos przepysznego! musze wyprobowac koniecznie :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie tak ;) I wypróbować i przepyszne;)
UsuńUwielbiam bezy.
OdpowiedzUsuńhttp://furtka11.blogspot.com/
I ja ;) I chyba nawet taką włoską najbardziej;)
OdpowiedzUsuń