Panzanella rodem z Toskanii, z wykorzystaniem czerstwego pieczywa
Wspominałam Wam, przy wpisie o wykorzystaniu czerstwego pieczywa, że jeszcze jeden przepis się pojawi, więc oto jest i zapraszam ;)
Co potrzebujemy:
3-4 kromki czerstwego chleba
2 duże pomidory
2 ząbki czosnku
oliwki 10 - 15 sztuk
bazylia kilka listków
łyżeczka czubata oregano
pół łyżeczki pieprzu
sól szczypta duża
oliwa z oliwek
2 łyżki octu jabłkowego / gruszkowego (jeżeli kupny jedną łyżkę)
parmezan
Chleb kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy 3 - 4 łyżki oliwy, na gorącą wrzucamy chleb i podsmażamy na średnim ogniu, mieszając, aż grzanki staną się złociste i chrupiące (w razie potrzeby oliwy można dolać). Ścieramy parmezan na małych oczkach tarki, albo w młynku do parmezanu ;). Potrzebujemy tyle, żeby delikatnie oprószyć grzanki chlebowe. Ciągle mieszając podsmażamy chwilę, żeby ser uzyskał chrupkość. Przekładamy do innego naczynia i zostawiamy do wystudzenia.
Pomidory należy sparzyć i ściągnąć skórkę. Kroimy w większą kostkę niż grzanki i przekładamy do miski, w której podamy. Oprószamy solą, dodajemy pieprz, oregano i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dolewamy ocet i dodatkową łyżkę oliwy. Mieszamy i zostawiamy dopóki nie wystygną grzanki, w międzyczasie szatkujemy bazylię w paseczki.
Z pomidorów wydzieli się płyn, razem z octem i oliwą stworzą naturalny sos. Dorzucamy oliwki, grzanki i bazylię, mieszamy i podajemy :)
I tak w łatwy sposób wykorzystujemy czerstwe pieczywo, a rodzina zadowolona i nie dość, że nie marudzi, to jeszcze jej smakuje:)
Smacznego :)
No super, na pewno wykorzystam :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy taki podsuszony oscypek by się nadał...
Jestem przekonana, że tak :)
UsuńJakoś ostatnio pieczywo nie ma kiedy sczerstwieć, a szkoda, bo przepis wygląda bardzo zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuńZnam to ;) Ja mój chleb, znaczy te kilka kromek, schować musiałam, przed sobą i całym światem, żeby sałatkę zrobić ;)
UsuńA tak między nami i nie bardzo czerstwy chleb z łatwością poddałby się zabiegom na patelni :)
I od razu powiało włoskimi klimatami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Znaczy już za latem tęsknimy, a dzisiaj podobno dość letnio było ;)
UsuńCiekawy i kreatywny pomysł na wykorzystanie czerstwego chleba. Pycha :)
OdpowiedzUsuńTak :) a takie parmezanowe grzanki to i same mogą niejedną zupę wynieść na zupairskie wyżyny ;)
UsuńTakie proste, a fantastyczne, a na dodatek praktyczne!
OdpowiedzUsuńNawet bym dodała, że bardzo ;) proste, praktyczne i fantastyczne ;)
UsuńCiekawy sposob na wykorzystanie pieczywa. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy sposob na wykorzystanie pieczywa. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńTaki inny ;) Polecam :)
Usuń