Ponczo z rękawkami
Ponad trzy tygodnie temu jak grupa facebookowa: Szydełka i druty w akcji, zaczęła budzić się do życia :)
I to tak, że oczom nie wierzyłam patrząc, jak rozrasta się nie z dnia na dzień, a z godziny na godzinę :)
Kto jeszcze nie należy ...niech zacznie :)
Zapraszamy wszystkich druto- i szydełkomaniaków, tych, którzy zęby zjedli na drutach, jak i tych, którzy dopiero marzą, żeby sobie je połamać na szydełku
Witając się z grupą i pokazując światu moją dawno temu, za górami rozpoczętą robótkę, miałam nadzieję, ze dzięki dziewczyn zachęcie ruszę z kopyta :) a tu...
...trzeci tydzień płynie...
a u mnie niewiele...
Podczas wyjazdu...zrobiłam dwa kwadraty...więc moja już nie najmłodsza robótka swych gabarytów specjalnie nie powiększyła
Na facebookowej grupie przyznałam się do mojego poncza z rękawkami, ale boje się, że może to nie wystarczyć, jako motywacja :)
Jako, że moja "Kwiatowa mgiełka" zapowiada się uroczo, chciałabym ja skończyć :) potrzebuję więcej motywacji...
Tak sobie myślę, że jak się tak przed Wami tu dziś uzewnętrznię, to już absolutnie głupio będzie nie zdążyć, przed najbliższym latem :)
http://www.bpv.pl/pl/gazeta/1841/Mala_Diana_4_2014 |
A dziś mamy Kwiatową mgiełkę :)
Największą trudnością w tej bluzeczce jest upierdliwość wykonania:) Robótka jest z elementów - kwadratów, które należy na bieżąco łączyć...
...tak naprawdę, to, że na bieżąco, zaletą tej uciążliwości jest :) Robiłam raz koc...i pewnego dnia ocknęłam się z górą kwadratów do zszycia :(
Jest przy tym trochę cięcia i chowania nitki, dlatego od razu proponuję, abyście pracowały/pracowali na dwa motki.
W ostateczności, jakbyśmy nie chcieli mieć poncza z rękawkami, przy pruciu nie zostaniemy ze stertą niespecjalnie długich kawałków włóczki
...tak naprawdę, to, że na bieżąco, zaletą tej uciążliwości jest :) Robiłam raz koc...i pewnego dnia ocknęłam się z górą kwadratów do zszycia :(
Jest przy tym trochę cięcia i chowania nitki, dlatego od razu proponuję, abyście pracowały/pracowali na dwa motki.
W ostateczności, jakbyśmy nie chcieli mieć poncza z rękawkami, przy pruciu nie zostaniemy ze stertą niespecjalnie długich kawałków włóczki
Nie czytałam opisu wykonania...i co się właśnie okazało, że potrzebuję jeszcze koraliki :)
Przeczytałam żeby Wam napisać jaka włóczka została użyta w oryginale, otóż: 300g piaskowej Puntino 160m/50g 100% bawełny, plus szydełko numer 3, czyli nie taka znowu cienka (nie znam tej włóczki, ale grubość ma podobną do YarnArt Jeans)
Włóczka, której ja używam jest cieńsza, a ja jeszcze dla większego ażuru postawiłam na szydełko 3,5 Banderoli nie mam, włóczkę dostałam od babci, ze sprutej bluzeczki...ale obstawiam, że jest to około 180...może nawet 200m/50g. Na oko jest dwa razy cieńsza od YarnArt Jeans
Zastanawiam się tez czy ww grupie nie zaproponować takiej zabawy miesiąca "Dokańczamy robótki..." :)
albo tutaj? :)
Czy ktoś z Was ma jak ja tendencję do zaczynania, nie kilku, a wielu, żeby nie napisać bez liku nowych robótek :)?
Czy ktoś z Was ma jak ja tendencję do zaczynania, nie kilku, a wielu, żeby nie napisać bez liku nowych robótek :)?
Obecnie mam pozaczynanych kilka robótek i doprawdy nie wiem, kiedy je dokończę, bo na bieżąco pojawiają się nowe pomysły, wymagające absolutnie natychmiastowej realizacji. Kibicuję mocno Twojej Kwiatowej mgiełce, bo zapowiada się niezwykle uroczo :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie...:) "absolutnie natychmiastowa realizacja"...jak ja to dobrze znam :)
UsuńAleż śliczna ta mgiełka!!! Chyba też dołączę do grupy :-)
OdpowiedzUsuńW grupie raźniej :) i wzorów bez liku, pomoc już 2000 grupowiczek :) w każdej chwili, a przede wszystkim... motywacja :)
UsuńNa razie zaczęłam od kompleksów, bo ja taka bardziej początkujące :-)
UsuńPamiętam mój pierwszy raz z szydełkiem :) Chciałam koc, z kwadratów...na YouTube znalazłam ZAGRANICZNEGO PANA:)
UsuńZatrzymywałam i cofałam dwudziestominutowy filmik przez...(długo:) ), żeby razem z Panem zrobić swój pierwszy kwadrat :)
Na szczęście się nie poddałam :)
A kompleksy też mam :)