niedziela, 26 listopada 2017

Sałatka z pieczonych buraków z ananasem

Egzotyczne buraczki ;)


Jakiś czas temu kupiłam ananasa...znaczy nie, mąż kupił do domu przytaszczył.
Ananas sobie leżał i czekał, a że fanką tego egzotycznego nie jestem, mąż też zresztą nie...więc leżał.
Obrałam go, żeby już tak nie leżał w kostkę większą pokroiłam, w pudełku zamknęłam do lodówki włożyłam i...leżał ;)
Nadszedł jego czas. Zupę krem już znacie, czas na obiecaną sałatkę ;)

Składniki:

500g buraków
250g obranego ananasa
Dressing:
3 łyżki oliwy
1-1,5 łyżki octu gruszkowego
szczypta soli
→ składniki razem wymieszać
pieprz do smaku

Buraki szorujemy. Piekarnik nagrzewamy do 200 st C Każdego buraka owijamy w folię aluminiową, wkładamy na blaszce do piekarnika i pieczemy około 1,5 godziny

Upieczone buraki obieramy ze skórki...robi się to bardzo łatwo, gdyby nie parzące warzywa :) Możemy poczekać, aż przestygną, bądź użyć rękawic, ewentualnie ręcznika kuchennego. Ja z reguły jestem niecierpliwa, więc obieram gorące, pomagając sobie ręcznikiem ☺

Buraki ścieramy do miski na grubych oczkach, podobnie postępujemy z ananasem, więc może ścierać naprzemiennie :) (żeby sobie od parzących buraczków ochłonąć)

Buraki z ananasem mieszamy, pieprzymy i polewamy dressingiem, mieszamy...i zostawiamy na przynajmniej kwadrans.

Smacznego ;)

ps. niewykluczone, że będę kupować ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście ♥