Gęsty barszcz z egzotycznym akcentem
Co mnie zainspirowało do takiego połączenia...każdy kolejny dzień z pewną piątą klasą pewnej szkoły podstawowej...
I jakby tu grzecznie zacząć, albo i nie...powyższa mieszanka, to idealna ilustracja dla tego co pewna nauczycielka obserwuje codziennie w pracy... a może i po pracy też ;)
Dzisiaj będzie krem...a w okolicach weekendu...sałatka z tej samej podstawówkowej mieszanki ☺
350 g buraków
50 g ananasa obranego, pokrojonego w kostkę
litr wody
domowy bulion warzywny / wywar warzywny
łyżka - dwie octu gruszkowego
Buraki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 st C godzinę. Wyjmujemy, obieramy, kroimy i gotujemy około 15 minut w wywarze warzywnym. Po tym czasie dodajemy ananasa i gotujemy kolejne 10 - 15 minut. Na koniec wlewamy ocet. Całość blendujemy i podajemy z grzankami :) albo ananasem...grillowanym na przykład ;)
Smacznego :)
ps. mąż wybredny zadowolony ;) A ananas jedynie delikatnie wyczuwalny. O ile ja czułam owoc, mąż czuł "coś" ;)
A, lecę gotować, już mi sie podoba:). A barszcz ze śledziem jadłaś? Też odjechany i zdumiewająco smaczny
OdpowiedzUsuńAnia, Ty mi podrzuciłaś pieczonego buraka i oto jest ;)
UsuńAle śledzie...no niby lubię, ale z barszczem...nie jadłam :)
Jeszcze nie obiecuję, że zrobię ;)
Robiłam z mlekiem kokosowym i bardzo lubią, ale z ananasem? :) WOW!!!
OdpowiedzUsuńTu ananasa jest stosunkowo mało i nadaje takiego..czegoś ;) zupie. Powiem Ci Basiu, że tester mi się trafił...ciężki ;) Byłam raczej przekonana, że sie będzie krzywił i marudził...Ale M. po obiedzie zapytał "mamy dzisiaj jakieś święto....?"
UsuńO ja wierzę, że ta zupa jest pyszna :) <3 bo buraczek pięknie łączy się z różnymi smaczkami :)
Usuń:*
Usuń