czwartek, 16 listopada 2017

Sernik cytrynowy ♥

Serowiec na kokosowym spodzie i z daktylami

Serowiec, osobiście słowo mi obce, ale nie jest takim dla mojego męża, gdyż w jego domu rodzinnym tak nazywa się sernik :) 

Więc oto ciacho specjalnie dla męża ;) Próbował już wczoraj, zaaprobował, a dziś do pracy sobie zażyczył, więc niech to będzie dla Was dowód na pyszność sernika ;)

Masa serowa:

500g twarogu
250g ricotty
200g lemon curd
3-4 białka
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
garść daktyli

Spód:

120g wysuszonych, zmielonych ciasteczek kokosowych
70 g masła

Mąkę ciasteczkową łączymy z roztopionym masłem, wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia tortownicę, ugniatamy i podpiekamy około 7 minut w 180 st. C
______________________________________________________________________________

Oczywiście, że niewielu z Was będzie miało ciasteczka kokosowe i to wyschnięte ;) dlatego też podrzucam Wam kilka linków na alternatywne spody ;)

https://sielskiem.blogspot.com/2017/04/kruche-spody-do-ciast-tart-tartaletek.html
https://sielskiem.blogspot.com/2014/10/tarta-z-malinami-i-kremem-na-bazie.html 
https://sielskiem.blogspot.com/2017/06/sernikten-sernik-bez-cukru-bez-glutenu.html

A może jednak warto zrobić i wysuszyć :)

https://sielskiem.blogspot.com/2017/06/czekolada-domowa-prosta-i-pyszna.html
_______________________________________________________________________

Twaróg mielimy kilkukrotnie (przy ostatnim mieleniu rownież ricottę przepuszczamy przez maszynkę), a właściciele thermomixa mixują 3-4 minuty, na ostatnią dodając ricottę.

Lemon curd ubijamy do białości i puszystości, a następnie ciągle miksując dodajemy po łyżce twaróg z ricottą.

Na koniec dokładamy mąkę i miksujemy.

Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli i za pomocą łyżki łączymy z masą serową.

Daktyle przelewamy wrzątkiem, kroimy drobno i lączymy z masą serową.

Masę wylewamy na podpieczony, wystudzony spód.

Pieczemy 55 minut w 180 st. C

Po tym czasie piekarnik wyłączamy i zostawiamy ciasto na 15 minut, a następnie uchylamy drzwiczki i zostawiamy na kolejne 15 minut.

Smacznego ;)

4 komentarze:

  1. Znam kogoś, kto właśnie używa tego słowa: serowiec :) Pochodzi z Tarnowa :) Ciacho super się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówią...co kraj to obyczaj ;) Mąż z Jasła...a takich całkiem dla mnie, albo niezrozumiałych, albo nieznanych słów poznałam ogrom :)

      Usuń
  2. Ja nie znam tego słowa. Ale wygląda szalenie smakowicie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteście ♥