Wyprowadzka...przeprowadzka...
Nie ma mnie tu z Wami, ponieważ od tygodnia obracam się (co łatwe nie jest 😂) w towarzystwie... głównie mebli wiszących-na podłodze i wszelkiej ich zawartości wśród gazet-w pudłach🙃
Tak naprawdę nie ja się przeprowadzam...ale jednak przez wiele lat i mój dom tu był...
Zmiany są i były trudne, ale czasami nie ma wyjścia... A przeprowadzki to już w ogóle horror, coś o tym wiem:)
OdpowiedzUsuńPrawie TIR pojechał...my jutro i tak ponad dach wypakowani...
UsuńTeraz chwilka na refleksje, wspomnienia i marzenia...
Przeprowadzka to okropny stres.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i sł ;)
Już prawie z górki...
UsuńPowiedzmy, ze wypakowywanie mozna bardziej w czasie rozłożyć...
A stres jest...najgorszy...ten ktorego tak bardzo w tej chwili nie odczuwamy...
Skoro to był dom nic dziwnego, że przeprowadzka boli... Niełatwo dom opuszczać
OdpowiedzUsuń