...dzisiaj bez przepisu...
... z niedopracowania logistycznego ;) na dziś nie mam wypróbowanego, kolejnego przepisu, dlatego troszke inaczej....
Jaka jest tradycyjna kuchnia Polska
Gdzie i kiedy ma swoje początki ?Czy po przybyciu na tereny dziejszej Polski Polan
A może początki dynastii Piastów mogłyby coś powiedzieć o kształtowaniu się polskiej kuchni...
Bo czy król, szlachta, mieszczanie i chłopi jadali podobnie? A władcy, czy zawsze byli Polakami, jak na przykład „królowa włoszczyzny” Bona i czy na dwór Polski nie wprowadzili elementów swojej rodzimej kuchni.
A czy Sobieski, prowadząc swoje (nomen omen dziś niemodne) wyprawy przeciw między innymi Imperim Osmańskiemu , nie przywiózł wschodnich przypraw.
...podzieliły kulinarną mapę Polski, w bardzo widoczny sposób
A i każdy z nas tradycyjność rozumie inaczej...bo czy skoro w kuchni babci, mamy i naszej odnajdujemy pewną powtarzalność, to czy nie wydaje nam się wtedy, że tak musiało być zawsze ;)
Nie tradycyjnie tradycyjna kuchnia polska
Ćwierczakiewiczowa, bohaterka cyklu o dawnej kuchni, reprezentuje w dużej mierze, kulinaria zaboru rosyjskiego, na przykład Bliny czy ówcześnie (a może wciąż☺) modnej kuchni francuskiej - kalafior au gratin ;), albo beszamel z wszystkimi jego możliwościami.
Inspiruje i uczy jak wykorzystać bardzo polskie produkty, jak śliwki, czy jarmuż.
A z przepisów Wam już pokazywanych najbardziej zadziwiły mmie kluski parzone ;)
Inspiruje i uczy jak wykorzystać bardzo polskie produkty, jak śliwki, czy jarmuż.
A z przepisów Wam już pokazywanych najbardziej zadziwiły mmie kluski parzone ;)
Tak sobie myślę, że Ćwierciakiewiczowa to była nowoczesność i jak na tamte lata suuuper pomysł. Nie korzystałam i nie mam ale podobno trzeba miec sporą wiedzę kulinarną, żeby z niej korzystać? :) Ściskańce <3
OdpowiedzUsuńCzy trzeba mieć wiedzę...chyba nie tyle wiedzę ile choć troszkę pojmować sprzęty kuchenne czasów Pani Lucyny ;) Jak się sprzętów nie pojmuje, a na myśli mam głównie kuchnię (piec), to zawsze próby i błędy zostają :)
UsuńPamiętam jak przy jakimś przepisie zasięgałam porady u mamy męża...ona wciąż gotuje (czasem) na kaflowej kuchni, a jak była w moim wieku mniej więcej, to jeszcze piec chlebowy (do pieczenia) był na chodzie...