Sernik, serowiec bez pieczenia, na zimno i truskawkowo ;)
Mój sernik powstawał chwilę i z wykorzystaniem tego co wykorzystać mogłam i miałam :) Na przykład spód jest kokosowy...a całość jak orzeźwiający deser...czy tylko dlatego, że na zimno ;) z niedużą ilością cukru, czy może dzięki dodatkowi jogurtu naturalnego :)
Ja myślę, ze jednak to po prostu przez wszechobecne truskawki ;)
Ja myślę, ze jednak to po prostu przez wszechobecne truskawki ;)
Sernik na zimno
550 g twarogu65 g jogurtu naturalnego
250 g truskawek zasypanych 6 łyżkami cukru
1,5 łyżki żelatyny rozpuszczonej w 100 ml gorącej wody
Twaróg mielimy, mielimy i mielimy! Mielimy jest ważne, bo mielenie nam ten biały ser napowietrzy ;) Ja maszynki nie mam, więc na pewno mam łatwiej mając thermomix. W tymże sprzęcie będzie to trwało około minuty. Dodajemy jogurt i miksujemy mikserem, albo w robocie jak ja.
2 łyżki masy przekładamy do przestudzonej żelatyny i mieszamy na gładko. Dokładamy do masy serowej i miksujemy.
Jak truskawki puszczą sok, będą słodkie i bardziej miękkie to:
- jeżeli macie thermomix troszkę rozgniatamy widelcem wrzucamy do kielicha robota i miksujemy
- jeżeli nie mamy, to najpierw blendujemy truskawki, żeby mikser miał absolutnie łatwiej ;) połączyć truskawki z masą serową
Mus truskawkowy do sernika
200 g truskawek1 łyżka żelatyny rozpuszczonej w 100 ml gorącej wody
cukier puder do smaku ) ja nie miałam i ożyłam inuliny
Truskawki blendujemy. Troszkę musu łączymy z przestudzoną żelatyną, przelewamy do reszty musu dodajemy cukier i całość jeszcze chwilę musimy miksować, blendować, żeby żelatyna ładnie się rozeszła po całym musie ;)
Spód do sernika
Tutaj zostawiam Wam dowolność. U mnie były ciasteczka kokosowe (100 g ), które zmieliłam i połączyłam z roztopionym masłem (50 g). Wyłożyłam masą spód formy i przestudzoną włożyłam do lodówki, żeby się spód zestalił ;) zanim wylałam na niego masę serową.
A Wy jakich spodów używacie do ciast bez pieczenia :)?
Sernik truskawkowy na zimno z truskawkowym musem
Na schłodzony spód wylewamy masę serową, wkładamy do lodówki. Teraz robimy mus truskawkowy i jak zacznie tężeć (bez przyspieszania w lodówce ☺) przelewamy na już dość stężałą masę serową. Całość umieszczamy w lodówce do całkowitego stężenia :) , a nawet noc ;)
Smacznego :)
O matko, oblizuję się na samą myśl:)
OdpowiedzUsuń;) bo truskawka jak cytryna ;)
UsuńBasiu, z przyjemnością będę zerkać na Twoje przepisy.
OdpowiedzUsuńSernik na zimno robiłam często, ale był to sernik z torebki, już nie pamiętam jakiej firmy.
Raczej interesują mnie inne potrawy i na pewno skorzystam z Twoich przepisów..
Gorąco pozdrawiam.
Zapraszam serdecznie ;) A z torebki sernik...zdecydowanie bym sie nie zdecydowała ;)
UsuńJak się rozgościsz, zobaczysz, że torebkowe, czy przetworzone w mojej kuchni miejsca nie mają ;)
Podobny torcik miałam w weekend, tyle że malinowy:-)
OdpowiedzUsuńNabrałam nastroju na malinę ;)
UsuńO tak, to przepis dla mnie. Bardzo chętnie zjem taki sernik. Truskawkowy mus i ten spód kokosowy... brzmi idealnie. Sernik wygląda bardzo apetycznie. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze dietetycznie też ;) Z taką łatwością się go zjadam, że mąż bez pomocy dał radę w dwa dni;)
UsuńJak ja dawno nie jadłam sernika. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) taki na zimno, jakby stworzony na dziś i jutro i jeszcze chyba kilka dobrych dni, według prognoz ;)
UsuńUwielbiam takie przepisy.:)
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień.
Całus Basiu 😘
Usuń