sobota, 28 września 2019

Siedmiogrodu ciąg dalszy ;)

Zamek w Hunedoarze i miasto Sybin

Każdego kolejnego dnia przekonywałam się, że Rumunia jest sympatyczna, a czy powiedzieć Wam czym ujęli mnie Rumunii to się waham ;)

Dziś o Hunedoarze i Zamku Przeklętego Janka, co jest komplementem, a także patrzące miasto - Sybin i wszystko w obrazkach ;)
Męża obrazkach ;) bo moją kartę w telefonie pożarł on sam...telefon, jeszcze nie mąż ;) a oznajmi ten swój uczynek za dni kilka dopiero :(

Zamek w Hunedoarze



Z Klużu pojechaliśmy w jedno z miejsc dla których ludzie przyjeżdżają do Rumunii…do zamku Jana Hunyadego -
Przeklętego Janka, węgierskiego magnata, a czemu przeklęty :)? Tak nazwali go Turcy, których pod Belgradem pokonał..


I stoi ten zamek w Hunedoarze …jest na pierwszym, albo jednym z pierwszych miejsc listy must zobaczyć w Rumunii. Czy nie warto zapłacić około 60 złoty (plus 5 albo 15 za możliwość robienia zdjęć, czy filmowania ☺)  , żeby zobaczyć gotycki zamek…nie żałowaliśmy  w ogóle, chociaż niesmak wzbudził już na początku …zdjęcia, które go reprezentują w Internecie czy przewodnikach sugerują bardzo wymownie, że zobaczymy coś nieziemskiego , baśniowego i wręcz nierzeczywistego…

Okazuje się, piękny owszem, ogromny też, ale …zwyczajny, a bańka już pęknie z pewnością, jak się okaże, że okna są plastikowe


A jeżeli macie chrapkę na jakieś gabloty wypełnione artefaktami…przedmiotami z epoki, to raczej proponuję… Wawel


























W zamku będą sale mniejsze i większe, raczej puste, ale wiele i na wielu poziomach…co turystyczną atrakcję ratuje ;)



Na koniec zrobiliśmy sobie jeszcze krótki spacer, żeby może jednak znaleźć jakiś punkt, z którego zamek zrobi na nas jednak piorunujące wrażenie…nie zrobił ale z pewnością zrobi na osobach, które kiedyś zamieszkają sobie w hotelu , który powstaje i trochę górować nad zamkiem będzie




Tego dnia mieliśmy jeszcze w planach zamek Calnic, ale w sumie ucieszyło nas, że nie zdążymy na zwiedzenie go od wewnątrz też J

Sybin


Wieczorem dojechaliśmy do Sybina i wiecie co…jest przepiękny! Musicie uwierzyć mi na słowo niestety, bo u męża zdjęć jak na lekarstwo :( Ale, że miasto patrzy, już chyba widzicie ;)

Co charakteryzuje Sybin ;) …oczy, a tak naprawdę domy z oczami.

Teraz już wiedzieliśmy, że Siedmiogród ma więcej niż nam się wyadwało rano, bo Kluż był rano, dnia owego ;) ,wspólnego…
Sybin też niesamowicie przypomina Zamość, czy Lublin , albo na odwrót ;) bo te Polskie…to takie sympatyczne maleństwa J

Poza oczami w Sybinie jest jeszcze ogromny rynek, most kłamców i jak w każdym pięknym mieście kościoły i inne muzea :)
Do tego schodki i uliczki, na których zagubienie się to sama przyjemność :)








W Sybinie spędziliśmy wieczór…jeżeli jeszcze kiedykolwiek przyjedziemy do Rumuni to z pewnością na dłużej tu zostaniemy.


Do zobaczenia ;)

8 komentarzy:

  1. W Rumunii jeszcze nie byłam, ale wykonane przez Ciebie zdjęcia robią wrażenie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż i żona to jedno ;) więc uznajemy, że zdjęcia moje;) no to dziękuję;)

      Usuń
  2. Zamek stary to i wyposażenie historia zjadła. Co chcesz, u nas w wielu miejscach nie lepiej, gdy dopytasz okazuje się, że zbiory wypożyczone...
    A miasteczko fajne, podobne chyba do naszego Cieszyna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie nie :) podobieństwa z Cieszynem nie zaobserwowałam w ogóle...nawet się męża pytam właśnie, czy on może coś, ale też bez zastanowienia "nie" odrzekł:)

      Usuń
  3. Ale zamczyska fajne...
    Planujemy wyjazd do Rumunii. :)
    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam się, że domy z oczami wywołały ciarki na plecach. Zamek jeżeli nawet jest z plastikowymi oknami i mała ilością rekwizytów z epoki, to jednak zabytek, a to właśnie dla nich turyści decydują się na zwiedzanie. Dlatego dziwi mnie, że wydano pozwolenie na budowę hotelu, który ma przysłonić kawał historii i to chwalebnej,bo pokonać Turków nie każdemu się udawało. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Robisz mi wielki apetyt tą Rumunią, coraz bardziej mi się marzy. Przejechałam ją solidnie w młodości (W Sybinie mój Tato miał nawet znajomych i tam pierwszy raz widziałam jak dzieciom do zabawy nie jest potrzebny wspólny język). Tamta Rumunia była bardzo biedna, upalna, szara i nieszara....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteście ♥