Polędwiczki w marynacie z bylicy pospolitej
Polędwiczki wieprzowe, to mięso, które chyba najbardziej mi smakuje i najczęściej je przyrządzam, przeważnie jednak mięso duszę. Tym razem miałam dużo bylicy i pomysł na pieczenie. Zapraszam na polędwiczki pieczone w marynacie z bylicy pospolitej.
Polędwiczki wieprzowe, pieczone
Składniki:
2 polędwice, albo 3 - 4 tzw krótkie
marynata :)
kilka łyżek oleju
3 -4 łyżki suszonej bylicy pospolitej, dodatkowo potraktowanej moździerzem
0,5 - 1 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka ziaren kolendry, rozgniecionych w moździerzu
Składniki marynaty łączymy i obtaczamy nią polędwiczki. Ja miałam 3 krótkie, ale można "normalne" przekroić na pół, żeby nam było łatwiej je podsmażyć.
Mięso możemy zostawić w marynacie w lodówce, ale równie dobrze możemy podsmażać od razu.
Polędwiczki przekładamy na mocno rozgrzaną patelnię i smażymy ze wszystkich stron. Przekładamy do naczynia do zapiekania, a na patelnię wlewamy 3/4 szklanki wody, zagotowujemy i gotujemy chwilę mieszając, żeby wszystkie smaki smażenia, mięsa i przypraw przeszły do wody, po czym zalewamy nią polędwiczki.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, a polędwiczki przykrywamy papierem do pieczenia, który wcześniej mniemy, tak, żeby cały znajdował się wewnątrz naczynia do zapiekania.
Pieczemy około 40 minut, przed pokrojeniem i podaniem wyciągamy na około 10 minut polędwiczki na deskę do krojenia.
Smacznego :)
Pychota, choć z bylicą nie robiłam.
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też nie ;)
UsuńWieprzowiny nie jadam, ale M. owszem.:)
OdpowiedzUsuń