piątek, 14 sierpnia 2020

Musaka z cukinią i mięsem z udźca indyka

Nieduża wariacja na temat tradycyjnej greckiej musaki




Mousaka z greckiej książki kucharskiej  już była, dziś ją troszkę zmodyfikowałam zamieniając mięso wieprzowe, na indycze i bakłażany na cukinię. Zapraszam na musakę ;)

Musaka z cukinią 


Składniki:



Sos mięsny:

2 łyżki masła klarowanego

1/2 cebuli pokrojonej w piórka

1 łyżeczka słodkiej papryki

1 łyżeczka ziaren kolendry

1 łyżeczka soli

listki z 1 gałązki rozmarynu

1/2 kg mielonego udźca z indyka

1 szklanka białego wytrawnego wina

pomidory z puszki zblendowane, albo domowy sos pomidorowy, czy paprykowy ...u mnie był jakiś taki ☺ → sos do słoików


W garnku smażymy składniki, według podanej kolejności. W momencie kiedy dodamy wino garnka nie przykrywamy przez kilka minut, żeby alkohol wyparował. Kolejno dodajemy sos, przykrywamy garnek i dusimy około pół godziny, po czy ściągamy pokrywkę i odparowujemy sos.


Cukinia:

1 duża - 2 małe cukinie

kilka łyżek mąki kukurydzianej

pieprz

sól

olej do smażenia


Z cukinią postępujemy jak przy bakłażanach, przy tradycyjnej musace, z tą różnicą, że nie musimy jej wcześniej moczyć w słonej wodzie. 
Kroimy cukinię w plastry około 0,5 cm, albo więcej, obtaczamy w mące i smażymy w tłuszczu z obu stron. Rumianą cukinie układamy na dnie naczynia do zapiekania, a następnie solimy i pieprzymy. 


Beszamel

2 łyżki masła
2 łyżki maki kukurydzianej
sól, pieprz do smaku
mleko około 0,6 - 0,7 litra
łyżka parmezanu

Z masła i mąki robimy zasmażkę, solimy, pieprzymy i porcjami dodajemy mleko i gotujemy mieszając, do uzyskania gęstniejącej konsystencji. Ściągamy z kuchenki, dokładamy parmezan, mieszamy.


Musaka z cukinią 


Na cukinii rozprowadzamy sos mięsny, na nim beszamel i całość posypujemy startym na tarce serem mozzarella, o którym jeszcze nie wspominałam, a było go 260 g i starty był na małych oczkach tarki.

Pieczemy około 30 minut w 180 stopniach :)

Smacznego

4 komentarze:

  1. Wyobrażam sobie smak i zapach.:) W Grecji zawsze próbuję.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jadłam obiadokolację na wycieczce...czytam bez emocji:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W Grecji nie byłam, więc oryginalnej potrawy nie jadłam i z pewnością tego nie zrobię, bo podróże nie dla mnie. Gdybym gotowała, to Twojej zmodyfikowanej musaki spróbowałabym. Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego, przy kolejnym ciekawym przepisie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteście ♥