6 lat z SM
72 miesiące, czyli 6 lat, przydarzyło się dni kilka temu. Takie mam skojarzenie pogodowe...wtedy pogoda była straszna, dziś mimo, że sympatyczna jeszcze gorszą się okazała. Każdy rolnik i ogrodnik marzy o tamtej, była i zima śnieżna (a przynajmniej bardziej niż tegoroczna) i wiosna deszczowa.
6 lat...3 leki, tak naprawdę 2, bo jedna zmiana dotyczyła tylko wytwórcy, 4 lata zastrzyków, rok tabletek, ponad półtora roku bez leczenia...ten stan trwa, bo nie zdążyłam do programu lekowego wrócić przed pojawieniem się koronawirusa w Polsce ☺ Dobrze, czy niedobrze, że tak się stało nie wiem, ale póki, co stan własnej agresywnej ;) immunologi musi wystarczyć.
Ostatni miesiąc troszkę prześmieszny, bo poza wyjazdami do babci z zakupami i z nią spotkaniami na odległość w ogrodzie... siedzę w domu...
A babcia ma dzisiaj urodziny :)
Poza dziwnością miesiąca :) która mi nie przeszkadza dolegają mi tylko zbyt częste bóle zatok.
Dziś jest między innymi Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem. W Polsce obchodzone od lat dwudziestu, pięć lat dłużej na świecie, święto ma na celu uświadomienie jakie zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka mają nadprogramowe, czy też nieustanne decybele.
Mamy, a już bardziej mieliśmy, czas zdecydowanie większej ciszy i spokoju nie tylko w większych, największych i mniejszych miastach, czy miasteczkach, ale i w miejscach, w których to my osobiście intruzami jesteśmy dla innych żywych stworzeń...
Usłyszeliście ciszę ;) ?
Dobrego wieczoru :)
Czasem uciekam do ciszy...
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego! Zdrowia.
Kocham ciszę i bardzo jej potrzebuję. Najlepsze życzenia dla Babci :)
OdpowiedzUsuńCzy dobrze, to pewnie się przekonasz, oby jednak dobrze.
OdpowiedzUsuńJa w szkole bez uczniów odpoczywam od hałasu, praca jedynie biurowa...
O tak, dziś tyle słyszałam... :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Wytrwałości i zdrowia życzę. Uściski.
OdpowiedzUsuń