czwartek, 11 kwietnia 2019

Kaiserschmarrn - omlet cesarki na słodko

Omlet biszkoptowy, z bakaliami, przyprawami z mąką orkiszową



Pogoda się tak podle zepsuła, że trzeba, należy i w ogóle jest to nasz mały dziś obowiązek...rozzuchwalić się odrobinę, kulinarnie na przykład :)


Kaiserschmarrn :) na słodko i będzie cudownie ;)




Jest takie śniadanie królewskie i budzące we  mnie najpiękniejsze wspomnienia...omlet biszkoptowy przygotowywany przez dziadka, z truskawkami prosto z babcinych grządek. Nigdy nie będzie pyszniejszej porannej uczty nad tą ...
...chociaż teraz, kiedy jestem już całkiem duża, a i wtedy taka znowu całkiem mała nie byłam, mogę pokazać Wam coś, co, gdyby nie sentyment mój i cudowne echa dzieciństwa, mogłoby wygrać z dziadkowym omletem biszkoptowym, z babcinymi truskawkami prosto z krzaczka, ewentualnie też babcinego, słoiczka z konfiturą...ze spiżarki.

Jest to cesarski omlet rodem z Austrii... Kaiserschmarrn na słodko oczywiście.


Omlet cesarski ♥ Kaiserschmarrn 


Robimy omlet biszkoptowy


Pod powyższym linkiem znajdziecie przepis, wraz ze sposobem wykonania, krok po kroku, a tu zaproponuję kilka wariacji ;)
Możemy korzystać z każdej mąki, u mnie dziś orkiszowa pełnoziarnista. Do omletu biszkoptowego możemy dorzucić łyżeczkę otrąb, pokrojone orzechy i inne bakalie.

Omlet, jeszcze biszkoptowy smażymy na łyżce masła, z obu stron. Ściągamy z patelni, rozgrzewamy drugą łyżkę masła z dodatkiem konfitury, miodu, albo samo masło.
Omlet kroimy, rwiemy na kawałki, wrzucamy na patelnię, chwilę razem podsmażamy. Ja dodatkowo dorzuciłam pokruszone, orkiszowe ciasteczko.

Jeżeli daliście samo masło, po przełożeniu na talerz naszego omleta w kawałkach, już cesarskiego,  możecie go oprószyć cukrem pudrem i podawać z ulubionymi, albo sezonowymi owocami ;) A bez względu na dodatki, w taką pogodę jak dziś nie zaszkodzi oprószyć cynamonem ;)

W oryginalnej wersji przysmaku cesarza Franciszka Józefa tak właśnie był podawany, a porcjowany na patelni, bez przekładania omleta cesarskiego w międzyczasie.

Smacznego :)

4 komentarze:

  1. Słyszałam, ale nigdy nie jadłam...Ty to litości nie masz normalnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asieńko, jutro...chyba bez słodkości będzie ;)

      Usuń
  2. Nie słyszałam o takim "rwanym" omlecie. Brzmi bardzo smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwona, jest przepyszny:) proponuję w sobotę, czy niedzielę, jak poranki może ciut bardziej leniwe zrobić i się przekonasz, a rodzina po takim śniadaniu zrobi dla Ciebie wszystko :)
      No, chyba, że nie jesteście słodkolubni ;)

      Usuń

Dziękuję, że jesteście ♥