Crepes Suzette - naleśniki w pomarańczowym syropie
W oryginale naleśniki podane w ten sposób są z dodatkiem alkoholu, który w ramach atrakcji między innymi, się podpala...dlatego też chcąc zrobić płonące naleśniki, można pokusić się o Crepes Suzette.
Dziś u mnie wersja bezalkoholowa, a i pomysł na wykorzystanie zbyt wielu wczoraj usmażonych naleśników ;)
Zastanawiam się jeszcze, czy tez nie powinnam zacząć od przepisu na naleśniki...ale mam wrażenie, że jest to tak indywidualny sposób każdego, że cóż się wymądrzać ;)
Jedno co napisać mogę...nie używam wody gazowanej...wodę niegazowaną i owszem, ale też nie zawsze i w stosunku nie większym niż 1:1 ☺wody do mleka.
Naleśnik w pomarańczowym syropie
Składniki:
60 g cukru - 4 czubate łyżki
sok i skórka z 1/2 cytryny
sok i skórka z pomarańczy
3 łyżki masła
1 łyżka wody z kwiatu pomarańczy
naleśniki - u mnie syropu wystarczyło na 10 naleśnikowych trójkątów ☺
Rozgrzewamy patelnię wsypujemy na nią cukier i wlewamy sok z cytryny, podgrzewamy na średnim ogniu, aż syrop zacznie robić się złoty. Dolewamy sok pomarańczowy, wodę z kwiatu pomarańczy, skórkę z cytryny i pomarańczy, mieszamy, dodajemy masło i cały czas mieszamy, aż masło się roztopi, po czy jeszcze chwilę gotujemy.
Ogień zmniejszamy do minimum.
Naleśniki składamy w trójkąty, wkładamy do syropu, po chwili przewracamy na drugą stronę, chwilę trzymamy w syropie i wyciągamy na talerz, albo do naczynia w którym podamy. Jak już wykorzystamy wszystkie naleśniki oblewamy całość resztą syropu pomarańczowego.
W oryginalnych naleśnikach Suzette do syropu dodalibyśmy jeszcze likier pomarańczowy, brendy, czy wino białe. Kiedy mielibyśmy przygotowaną odpowiednią ilość naleśników na patelni należałoby skropić je alkoholem, a następnie podpalić ...uważając na włosy i inne łatwopalne miejsca...nie próbowałam i raczej nie spróbuję...ale wersję bezalkoholową polecam z serca całego ☺
Smacznego
Uuuu, aż mi ślinka pociekła!
OdpowiedzUsuńA ja się bardzo powstrzymuje, od usmażenia wręcz wieży naleśników :)
UsuńKocham naleśniki, więc czemu nie
OdpowiedzUsuń...więc zdecydowanie tak :)
UsuńNa pewno pyszniutkie. Wybróbuję.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam już marcowo.
Pyszniutkie ;) dziś była powtórka ;)
Usuń