Śledzie stereotypowe ;)
Zapraszam ☻
Zanim przepis, anegdotka :)
Moja babcia uwielbia i uwielbiała śledzie od zawsze :) Jak ją ochota naszła potrafiła zakupić i zabrać do pracy...jeżeli pragnienie było wielkie i bez moczenia się nadawały ;) Jak zdarzyło się jej to po raz pierwszy wieść o śledziach rozniosła się błyskawicznie, a do przełożonego dotarła pod postacią plotki o babcinej ciąży :)
Przy nadziei wówczas nie była, po prostu lubi śledzie :) dlatego dziś...
Stereotypowe śledzie ;)
4 płaty śledziowe solone
4 ogórki kiszone
1 mała cebula
około pół łyżeczki pieprzu
2 łyżki octu jabłkowego
około pół szklanki oleju rzepakowego, albo oliwy z oliwek
Śledzie moczymy kilka godzi, albo całą noc, płuczemy i kroimy w poprzek, w około 0,5 - 1 cm kawałki. Ogórki w drobną kostkę, cebulę pokrojoną w w kostkę podsmażamy na łyżce oliwy. Warstwami przekładamy składniki do słoika, część śledziową oprószając świeżo zmielonym pieprzem. Całość zalewamy octem, a następnie olejem, czy oliwą. Słoik zakręcamy, potrząsamy i wkładamy do lodówki na kilka godzin, do przegryzienia ;)
Są przepyszne :) Polecam, rekomenduje i zalecam ☺
Smacznego ;)
Aż mi ślinianki wybuchły, chyba zrobię:-)
OdpowiedzUsuńZrób;)
UsuńLubię wszystkie śledzie. Ale nijak nie ogarniam tego moczenia, przecież to co się teraz kupuje już tego nie wymaga.
OdpowiedzUsuńŚledzie, które mi Pani w sklepie z zalewy solankowej wyławia;) są... okrutnie ;) słone...do tego koszony ogórek :/... Ale ja jestem niewiarygodna ;) bo ja kilogram soli kupuję mniej więcej raz w roku:)
UsuńRobiłam kiedyś sałatkę śledziową z pieczarkami konserwowymi, ogórkiem kwaszonym, natką, rodzynkami i oliwą. Pyszna była. Twoje śledzie wypróbuję na pewno bo śledziowa kobieta jestem
OdpowiedzUsuńBabcia, kiedyś w ramach swych imieninowych przyjęć podobną robiła:)
UsuńNie wiem dlaczego, ale skojarzyło mi się to z PRLem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
;)
Usuń