Nie mam się w co ubrać ☻
Niezwykle krótki wpis o małżeńskim porozumieniu, pełnej szafie pustych wieszaków ☺ i zimie, która mam nadzieję, jeszcze nie jeden raz postawi mnie przed takim dylematem ;)
Przed wyjściem, na upragniony przez żonę, spacer, w mroźny dzień ☻
Żona: i w co ja mam się ubrać , nie mam żadnej ciepłej sukienki, taką ciepłą wełnianą spódnicę zostawiłam u rodziców, a tak chciałam sukienkę, w jeansach mi będzie za zimno, nie lubię dodatków pod spodniami...w ogóle spodni nie lubię...muszę pamiętać żeby ją przywieść, tylko po co jak już może zimy nie będzie...nie mam w co się ubrać...
...czy ty mnie w ogóle słyszysz ? Czy ty wiesz w ogóle o czym ja do Ciebie mówię?
Mąż: tak, że ci zimno...
:)
A spacer był super ☻
Kochana, takie dialogi to super pomysł na cały cykl, pomyśl o tym!
OdpowiedzUsuńAsieńko, jak to pisałam to to samo pomyślałam:)
UsuńWstępny plan, więc jest :) Zobaczymy co życie napisze;)
Liczę mocno na ciąg dalszy!
UsuńCiesz się, że mąż wiedział, o co chodzi:-)
OdpowiedzUsuńNo tak☺
UsuńI to najważniejsze, że spacer się udał :)
OdpowiedzUsuńSpacer był piękny i jak przeważnie pouczający, jak się w Krakowie chce spaceru, niekoniecznie wśród tych miejsc z pierwszych stron przewodników :)
UsuńNo tak, 100-procentowy mężczyzna. Mam w domu podobnie :)
OdpowiedzUsuńIwona, zawsze podejrzewałam, że nie jestem sama ;)
UsuńOj, wiele nas :)
UsuńA ja całkiem prozaicznie i nieciekawie....
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam sobie ciepłą pidżamę, bo zima przyszła, w nocy mi zimno no i tak się złożyło, że muszę parę dni w łóżeczku poleżeć...
A dialog z życia wzięty!!!
:-))
A ja czytam Twój komentarz i się uśmiecham pełnią całą oblicza i chciałabym zacytować męża "zimno ci" koniec cytatu koniec tematu...
UsuńKobiety są super ;) Zastanawiam się jak rozmowni w codzienności są pisarze ;)