wtorek, 15 stycznia 2019

Jutro...Dzisiaj...

...już tylko zaprzątać będzie oczy


Dziękuję promyczkom (Asia, Basia, Agata, Ola, Karolina) w szczególności i wszystkim Wam, których też i przy tej okazji mogłam poznać (Irena, Kinga, Basia, Maks, Ewa) :) za wszystkie budujące słowa

Wydawało mi się, że od wpisu o zaprzątaniu już nie czuję się taka tym wszystkim zaabsorbowana :) znaczy...znalazło się inne niż szydełko zajęcie, wypełniające mi czas...i powtarzam sobie, za tydzień o tej porze będziesz już w domu z watą, gazą i lepcem (nie ma chyba takiego słowa, ale moja babcia tak mówi ;)) - na oku :)
Następnego dnia powtarzam, za tydzień o tej porze będziesz już w domu...bez lepca

I tak cały ostatni tydzień...

Nie wiem co będzie jutro tak naprawdę, kto wie, jakie atrakcje dodatkowe mi mogą w szpitalu zaproponować, ale mam nadzieję, więc mówię, jutro, o tej porze będę w domu z lepcem ;)
Pojutrze o tej porze będę już wiedzieć wszystko, czyli widzieć ile widzę ;)

Wszystko powyższe pisałam cały ostatni tydzień, więc teraz zapraszam na...

Dzisiaj 

i wczoraj :)

Przyjechałam do szpitala, i jak się okazało będąc już tu, zestresowana jednak bylam ogromnie :) 
Po badaniach stała się "niespodzianka"- operacji w tej chwili mieć nie mogę:( ze względu na pewne zapalenie (jakie, w podsumowaniu miesiąca nakreślę). 
I takim sposobem przyczepiono mnie do Solu Medrolu na dni kilka, a zaćma będzie ze mną czas jakiś jeszcze.
W tamtej chwili mi oczywiście ulżyło:) ale za ten czas jakiś...znów tu będę.

ps. W czwartek będę miała dla Was coś słodkiego jeszcze (bo tak jakoś wcześniej zaplanowałam;) )

16 komentarzy:

  1. Czyli oczekiwanie dalej Kochana? Ale ta ulga ... bezcenna bywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulżyło mi bardzo, ale jednak co się odwlecze to wiadomo ;/

      Usuń
  2. Stres oddalony, ale z drugiej strony chyba wolałabyś mieć to za sobą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałabym,wolała:) Trzeba usunąć, a termin od listopada się tak zmienia i zmienia;/

      Usuń
  3. Takie rzeczy lepiej mieć za niż przed sobą, ale cóż... Czekamy razem z Tobą i ślemy ciepłe myśli. BĘDZIE DOBRZE!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to była taka chwilowa ulga...bardzo bym wolała, żeby już po było:)

      Usuń
  4. Lepiej, żeby już było- po, ale na niektóre sprawy nie mamy wpływu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mamy...ani ma to kiedy się nam coś przydarza, ani na to co ze sobą przyniesie ....

      Usuń
  5. Ojej, to znowu będziesz się denerwować. Ale powtórzę za Olą: Będzie dobrze! A tymczasem możesz wymyślać różne ciekawe dania :)

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata, albo jednak lepiej kuchnię zamknąć na klucz :) bo na sterydach to może jednak tam nie zaglądać;)

      Usuń
  6. Mnie też czeka taka operacja... ale jeszcze nie teraz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam pięcioletnie doświadczenie z oddziałami okulistycznymi i moimi koleżankami z sali w większości były Panie z zaćma i każda się bała, a potem albo śmiała albo dziwowała ;)

      Usuń
  7. Trzymam kciuki.
    Ja w sobotę wróciłam po operacji ze szpitala. Ale to inna bajka...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wszystko przebiegło dobrze :)

      Usuń
    2. Dziękuję :) Bardzo powoli odzyskuję siły...

      Usuń
    3. Ale odzyskujesz i to najważniejsze ♡

      Usuń

Dziękuję, że jesteście ♥