Babeczki z niebieskim makiem i...lukrem
Muffinki - jak zrobiły się modne (ho, ho, ho, kiedy to było ;)), bardzo mi się wydawało, że chcę je piec i mojej rodzicielce też się wydawało, że ja chcę...więc dostałam kilka różnokształtnych form dedykowanych tymże babeczkom :)
Prób zaprzyjaźnienia się z muffinkami było wiele, ale w ostatecznym rozrachunku sztama tylko z muffinkami jogurtowymi :)
Formy się nie marnują bo namiętnie piekę...(czyt. jak nie zapomnę masła z lodówki wyciągnąć) cupcakes(y) :) W historię się zapatrzyłam i okazało się, że nigdy Wam o tym nie pisałam, czyli żadnego przepisu nie było (odnotowałam do nadrobienia ;) )
Wracając do muffinek... nauczona jestem, że ciasta, ciasteczka muszą być dopracowane...znaczy trzeba im poświęcić trochę czasu, a tu....wymieszać, grudki mogą zostać...to nie dla mnie :)) A jak nie dla mnie, znaczy nie wychodziło, czyli nie mogłam powstrzymać się od jednak rozmieszania :) Jak sobie z tym poradziłam? :) Wersje z jogurtem, czy kefirem wychodzą nawet zagorzałym mieszaczom ;)
składniki:
125g naturalnego jogurtu75g masła
2 duże jajka
150g mąki
125g cukru
"na oko" (4-5 czubatych łyżek) maku
Jogurt wymieszać z rozpuszczonym, lekko przestudzonym masłem
Dodać jajka - roztrzepać
Dorzucić mak i wymieszać
Dosypać przesianą mąkę z proszkiem i cukier - wymieszać do połączenia składników
Piec 20 - 25 min 170 st.
Polukrować - do utartego lukru z cukru pudru i soku z cytryny dodałam kroplę niebieskiego barwnika*
*ten barwnik to mi się po nocach śnił :) gdyż ponieważ... nie znoszę chemii w kuchni... :( ale okazało się, że pokusa na niebieskie była większa od niechęci :) a akurat zaistniała potrzeba niebieskiego, który wyszedł miętowy :)
Smacznego weekendu :)
HM, chyba wolę bez niebieskiego czyli miętowego...
OdpowiedzUsuńJa też ;) ale to taka niebieska okazja była, co się miętową okazała :)
UsuńDostałam od syna formę teflonową na babeczki, dzięki za przepis, idę szukać formy, zawsze coś ciekawego podpowiesz:-)
OdpowiedzUsuńAsia, bo ja uwielbiam Ci podpowiadać :)
UsuńBabeczki z makiem - cudo <3 Uwielbiam mak, bardzo fajne połączenie :) Ja akurat mało piekę babeczek, ale muszę powrócić z makową wersją :)
OdpowiedzUsuńPowróć :) Ja w sumie też mało :) a muffinki to już wybitnie rzadko :) ale w zakamarkach pamięci warto taki przepis mieć :)
UsuńMufinki przygotowywała na święta zawsze moja Córcia...
OdpowiedzUsuń...Basiu, to tym bardziej powinnaś przygotowywać teraz Ty !
Usuń