Kulki z ziemniaków, smażone, z chrupiącą skórką
Kolejny przepis z cyklu, jak wykorzystać "wczorajsze" ziemniaki. Właściwie wystarczyłoby, jakbym Wam przypomniała przepis na kluski śląskie ,tylko wspomniała, o ostatnim na nich szlifie i...ziemniaczane kulki gotowe;)
Miało być dzisiaj jeszcze troszkę świątecznie słodko, ale ile można ;) A, że właśnie się ziemniaki, z wczorajszego celebrowania z Królami ostały, to chciałam Wam pokazać szybki pomysł na ich wykorzystanie i co najsympatyczniejsze, to to, że zagorzali przeciwnicy śląskich klusek, kopytek, czy innych pyz, się nimi zajadają:)
Składniki
ziemniaki
mąka pszenna
jajka
bułka tarta, zioła
olej do smażenia
Robimy ciasto, jak na kluski śląskie, używając mąki pszennej i większej ilości jajek, czyli przypuszczam, że nie zostało Wam ziemniaków dla pułku, więc 2 jajka wystarczą. Przyjmijmy zasadę, jedno jajko więcej, niż do klusek.
Ziemniaki przeciskamy przez praskę, dosypujemy mąkę - trochę mniej niż 1/4 objętości ziemniaków (opis w przepisie na kluski ☻), jajka i mieszamy, porządnie, żeby składniki się połączyły. Ciasto jest dość luźne, ale dobrze się formuje.
Na talerz wysypujemy bułkę tartą, zmieszaną ze zmielonymi ziołami (u mnie majeranek - łyżeczka).
W rękach formujemy kulki i obtaczamy w bułce.
Smażymy w dobrze rozgrzanym i w dość dużej ilości (do przynajmniej połowy wysokości ziemniaczanych kulek) oleju, z obu stron (do delikatnego zbrązowienia, zrumienienia).
Odsączamy na ręczniku papierowym
Smacznego :)
O widzisz, jaki dobry sposób na inne frytki, warto wypróbować:-)
OdpowiedzUsuńOd dawna za mną chodziły i są (były) ☺
UsuńUwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńOj, dają się lubić ☻
UsuńTo i ja muszę wypróbować!!!
OdpowiedzUsuń:-)
To poproszę o opinię, jak już po będzie :)
UsuńZiemniaki zawsze i wszędzie <3 Bardzo apetyczne te kulki :)
OdpowiedzUsuńI tym co marudzą na śląskie te smakują wybitnie ;)
OdpowiedzUsuń