środa, 21 sierpnia 2019

Lekkie, kruche ciasto z pianką

Kruche bakaliowe, a pianka prawie jak ptasie mleczko 




Dziś mam coś...leciusieńkiego jak obłoczek, słodkiego i niesłodkiego jednocześnie, coś dla smakoszy lekkich kremów i miłośników ptasiego mleczka...

Zapraszam na kawałek lekkiego, kruchego ciasta z porzeczkową pianką...♥


Kruchy spód zrobiłam jak do ciasteczek i nie użyłam całego jajka ;) Piankę zrobiłam jak do tortu krakowskiego :) tylko dodałam żelatynę.

Kruchym ciastem (może być dowolne, nie musi być jak w ciasteczkach ;) ) wykładamy formę i pieczemy w 175 st około 20 - 25 minut.

Studzimy.

Spód do ciasta możemy upiec dzień, dwa, czy trzy dni wcześniej.

Dokładnie na piankę zużyłam:


4 białka (jajka, zawsze myjemy przed robieniem bezy, na wszelki wypadek ;))
100 g cukru pudru
200 g konfitury porzeczkowej przetartej przez sitko

oraz łyżkę (taką porządną) żelatyny rozpuszczoną w około 3 - 4 łyżkach wrzątku

Białka z cukrem ubijamy w kąpieli wodnej, następnie do gęstej bezy dodajemy porcjami marmoladę. Ściągamy z kąpieli wodnej i ubijamy dalej, jak będzie już tylko lekko ciepła pianka, a najlepiej zimna ;) to dodajemy odpowiednio przygotowaną żelatynę.

Rozpuszczoną żelatynę porządnie mieszamy - mątewką, z łyżką pianki porzeczkowej. Na gładki, gęsty płyn.

Miksujemy do połączenia , czyli chwilkę.

Porzeczkowa pianka do ciastaU mnie dziś forma niewielka, bo o średnicy 18 cm, a ciasta kruchego zużyłam mniej więcej połowę z przepisu na ciastka, ponieważ robiłam je ciastka i go spód ;) tego samego dnia.
Ponadto mniejsza tortownica, spowodowała, że moje kruche ciasto z pianką idealnie dopasowało się do mniejszej tortownicy i jest wysokości klasycznej formy;)

Gotową piankę wykładamy na kruchy spód, który wcześniej smarujemy porzeczkową, a jak ;) konfiturą, wyrównujemy górę i jeszcze na koniec delikatnie możemy uderzyć całością o blat. Wierzch możemy posypać owocami u mnie mrożone jagody. I chowamy do lodówki na kilka godzin, żeby żelatyna się odpowiednio mogła zachować ;)

Teraz możemy naszą porzeczkową lekką piankę, na kruchym spodzie wyjąć z tortownicy i postarać się nie zjeść całości od razu ;)

Smacznego ;)

6 komentarzy:

Dziękuję, że jesteście ♥