poniedziałek, 23 grudnia 2019

Karpatka świąteczna, czyli...

...ostatnie świąteczne przygotowania :)



Przepis na karpatkę, a precyzyjnie karpatkowy tort już Wam pokazywałam. Dzisiejszy przepis będzie się różnił...nieznacznie :)

Blaty będą dwa, w torcie były trzy...tort był z ananasem, świąteczna wersja jest korzenna...


Ze słodkości w tym roku skromnie...po raz pierwszy piernik staropolski dojrzewający :) Tak jak Wam pisałam, że szybciutko będzie mięciutki, tak też się stało ;) Bardzo go wczoraj z mężem...spróbowaliśmy :)

...po raz nie wiem, który Stefanka - to z miłości do męża i jego do...Stefanki

... a że święta spędzamy u jednych rodziców, a "poświęta" u drugich, to stąd ta karpatka ;)

Zapraszam na przypomnienie przepisu i jego delikatne zmodyfikowanie ;)

Karpatka świąteczna - korzenna 


Ciasto parzone
szklanka wody130 g masłaszklanka z czubkiem mąkiproszek do pieczenia łyżeczkaszczypta soli5 jajek


Wodę z masłem i solą zagotować, rozpuścić. Zgasić kuchenkę elektryczną, bądź zmniejszyć płomień w gazowej :) Dodać mąkę z proszkiem i energicznie wymieszać. Zostawić do wystudzenia. Zmiksować z jajkami, wrzucanymi kolejno.Piec placki, mniej większych, bądź więcej mniejszych :) u mnie w tortownicy niesłusznych rozmiarów, więcej, czyli trzy ;) około 18 - 20 minut 200 st. CCiasto dosyć cienko rozprowadzamy, na dnie formy wyłożonej papierem do pieczenia.

W tej części powyższej tylko ilość jajek...zwiększyłam o jedno, bo może były mniejsze ;)


Krem

Niepełne 3 szklanki mleka2 czubate łyżki mąki pszennej2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej4 żółtka130g masłacukier do słodkości około 5 łyżek łyżeczka mielonego kardamonu
Z przepis pozbyłam się ananasów, a zamiast dodajemy:
 3 łyżeczki  przyprawy korzennej
A do gotującego się mleka laskę cynamonu
2 szklanki mleka z cukrem, masłem, kardamonem zagotować. Resztę mleka zmiksować z żółtkami, mąkami. Do gotującego mleka wlać mieszankę mączno - jajeczną i energicznie mieszając gotować do zgęstnienia.Budyń odstawić do wystudzenia, mieszając co jakiś czas.
 Do formy, w której piekliśmy blaty wkładamy jeden, na niego krem budyniowy i drugi blat. Całość umieszczamy w lodówce, a przed podaniem oprószamy cukrem pudrem ;)

Smacznego jutrzejszego, wieczornego spotkania rodzinnego ;)

2 komentarze:

  1. U nas jest miodowiec i ciasto marchewkowe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miodowiec to pewnie bardzo podobne ciasto do Stefanki ;)

      Usuń

Dziękuję, że jesteście ♥