Prezent
Niespodzianka, od dziewczyny po fachu - rękodzielniczki i blogerki :)
Wyobraźcie sobie sytuację powrotu do domu ze szpitala, w niecałkowitym zdrowiu, z tysiącami tysięcy myśli o przyszłości, dzieciach, wzroku, pracy, domu, mężu...
Podejście tak fatalne...że aż z wrażenia stosujecie się do zaleceń lekarza i postanawiacie prowadzić oszczędny, aż nazbyt tryb życia :)
Puka listonosz...z listem poleconym dla męża wręcza mi kopertę, ręcznie zaadresowaną nieznanym mi charakterem pisma...do mnie :)
W środku śliczna kartka i maleństwo nad którym rozpływałam się odkąd zobaczyłam u Agaty
Kalejdoskop A to takie niesamowite miejsce, na które składają się między innym absolutnie dla mnie nie do pojęcia słowa, jak kanwa...haft....krzyżyk...igła...nitka :)
Delikatnie się wygłupiam, ale jednak, napisałam pewnego dnia Agacie, że chciałabym ją samą wraz z prezentem zaadoptować :)
Zakładki, które wychodzą spod jej rąk są...obłędne :) [KLIK] [KLIK] [KLIK] i nie tylko zakładki :) [KLIK] [KLIK] [KLIK]
Proponuję zwiedzanie tego kolorowego świata od pierwszego postu...wsiąkniecie jak ja :) i z łatwością odgadniecie, gdzie są, a gdzie nie ma kontenerów w porcie :)
Wiem, co czujesz:) Ja też dostaję czasem od znajomej blogerki takie miłe niespodzianki - żyć się chce:)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie tak :)
UsuńWiesz, aż się wzruszyłam. Bardzo.
OdpowiedzUsuńUcałowania.
To sobie wyobraź ile mi wzruszeń naprzesyłałaś :)
Usuń