Masło figowe
Zamęczę Was chyba tymi błyskawicznymi, a na pewno szybkimi przepisami :)

Na południu Europy sezon na figi mamy, a ja tu chcę suszonymi zapunktować :)
Jak sę nie ma co się lubi, to wiecie...
Mąż mój, który daktyle lubi i owszem...dwa po obiedzie, pasty zjadł całą porcję, więc uznałam, że mąż mój, który fig suszonych zje...pół kilo po obiedzie, na punkcie smarowidła figowego oszaleje ( i na moim przy okazji tez :) )
Nie omyliłam się, więc do dzieła :)
20 suszonych fig zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na noc. Odcedzamy i blendujemy, pod koniec, jak już się w blenderze niewiele chce wydarzyć dokładamy dwie łyżeczki masła i miksujemy, jeszcze czas jakiś, aż osiągniemy, gładką, maślaną pastę :)
Smarujemy kromeczkę i druga też, a potem grzecznie do lodówki, żeby innym zostało :)
Ooo, to z pewnością jest coś pysznego. Nie wpadłam pomysł blendowania fig. Z orzechów robiłam pastę, a i owszem. Teraz zostałam zainspirowana nowym pomysłem.
OdpowiedzUsuńI o inspirację chodziło :)
UsuńJak od inspiracji przejdziesz do czynów, daj znać jak wyszło, czy smakuje i w ogóle :)
Uwielbiam takie blyskawiczne przepisy, szybko, smacznie w sam raz dla mnie, ktora ma 2 lewe rece do garow. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńAle jesteś mistrzynią spraw niełatwych dla mnie i myślę dla wielu wielu wielu polskich blogerów :)
UsuńTeż takie przepisy uwielbiam:) Raz dwa jest...tylko Panom o tym nie mówimy :)
Pomysł idealny dla mnie! Uwielbiam pasty z suszonych owoców, można dodawać je do ciast, ciasteczek czy tart, są super alternatywą dla dżemów i powideł. Zastanawiam się jednak czy zamiast masła mogę dodać olej kokosowy ...
OdpowiedzUsuńTo ja właśnie też myślę szybko i na moją odpowiedzialność rób z olejem :)
UsuńJest on jednak w swej formie jak masło stały :) A tak w ogóle to przy dobrym blenderze i bez tłuszczu można zrobić :)
Ja dodaje masło, żeby uzyskać taką gładką, maślaną konsystencję :)
My God, jakie to proste a jakie smakowite. Obiecuję wypróbuję:)
OdpowiedzUsuń:* To czekam na wieści, jak poszło, jak wyszło i czy się powtórzy :)
UsuńA ja spróbuję to samo zrobić, w sezonie, ze świeżych fig (bez dodatku masła) jako pastę do wytrawnego dania. Np.jako przystawka - roladki z szynki parmeńskiej z pastą z fig. Dodatek: foccacia. Ciekawe... dziękuję za inspirację
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainspirowałam :)
UsuńTwój plan brzmi obłędnie :)
Świeże figi uwielbiam :) ale jednak prawdziwie pysznej figi w Polsce jeszcze nie miałam okazji zjeść :( Chyba dlatego, że pierwszą świeżą figę w życiu zjadłam w Albanii i to było coś tak obłędnego...tego się słowami opowiedzieć nie da :)
uwielbiam dżem figowy i jestem pewien, że ta pasta też bardzo by mi smakowała
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam dżem :) i pasta pyszna, więc zdecydowanie też mi się wydaje, że by Ci smakowała :) Prosta w wykonaniu, więc warto się pokusić :)
UsuńMój mąż też pochłania daktyle i figi więc przepis koniecznie do wypróbowania! Na pierwszy ogień chyba pójdą daktyle, bo mamy akurat spory zapas. :)
OdpowiedzUsuńTo blender w ruch i do niedzielnego śniadania sprawdzi się idealnie 😊😙
Usuń