niedziela, 5 stycznia 2020

Ciasto Comtoise - bardzo proste i szybkie ;)

Ciasto, tradycyjnie pieczone we Francji, z okazji święta Trzech Króli



Prosto, szybko, ptysiowo i tradycyjnie ;) Zapraszam po słów kilka i przepis na ciasto Franc - Comtoise, ciasto Trzech Króli

Ciasto, nazywane też naleśnikiem :/ jest produktem kuchni Franc - Comtoise. Jest to kuchnia tradycyjnie wiejsko - góralska...bazuje głównie na produktach pochodzenia zwierzęcego, mięsie i produktach mlecznych :)...no i winie (rejon Franche Comte to po części historyczna Burgundia ☺)

Ciasto Comtoise, Franc - Comtoise, albo Bisontine (od stolicy okręgu Bourgogne Franche Comte - Besançon) , pod wszystkimi tymi nazwami możemy spotkać nasze dzisiejsze ciasto Trzech Króli rodem z Francji. W zeszłym roku w dniu dzisiejszym też tam byliśmy, ale wtedy przygotowywaliśmy ciasto bardziej...szerzej znane, nie tylko w całej Francji  - francuskie ciasto migdałowe - Galette des rois.
Dwa lata temu byliśmy w Portugalii, tam było ;) Ciasto Królewskie - Bolo Rei, drożdżowe i pełne bakalii.

Dziś chyba najprostsze w... ciasto pieczone z okazji święta Objawienia Pańskiego - Galette Comtoise. 

Wiecie, czemu jest najprostsze? Bo ciasto parzone zrobić umie każdy, schody czasem pojawiają się podczas pieczenia, a dziś nasze królewskie ciasto ma ...opaść...może dlatego nazywane jest naleśnikiem ;)

Składniki:


250 ml mleka
80 g masła
70 g cukru
140 g mąki
4 jajka (Użyjemy trzech w całości, a z ostatniego tylko białko...żółtko też, ale później ☺)
2 łyżki wody z kwiatów pomarańczy - tak jest w tradycyjnym przepisie...ja nie dodałam, bo nie miałam...a tak naprawdę to sklep nie miał ;) ale miał ekstrakt z wanilii, więc moje tradycyjnie pomarańczowe ciasto jest waniliowe - 1 łyżeczka ;)
Na pytanie, czy może być sok z pomarańczy odpowiadam, że może...choć to nie pomoże nam poczuć wspaniale intensywnie ...tradycji :) Olejek pomarańczowy powiedzmy 6 kropli powinien nas troszkę w ten cytrusowy świat przenieść ;)
szczypta soli 
2 łyżki creme fraiche - to taka słodko kwaśna ichniejsza śmietanka  - opcjonalnie, ewentualnie śmietanką 30% możecie zastąpić

żółtko
2 łyżki mleka

Mleko z masłem podgrzewamy, dodajemy cukier i pomału zagotowujemy. W międzyczasie mąkę solimy ;) i przesiewamy przez sitko. Mleko, gotujące ściągamy z kuchenki, wrzucamy mąkę i energicznie mieszamy, możemy wrócić na kuchenkę, jeżeli jest elektryczna to nie musimy włączać ;) Jak ciasto stanie się kulą ;) odstawiamy do przestudzenia.

Ciasto nie musi być zimne, ale na tyle przestudzone, żeby nie wyszła nam jajecznica. Wrzucamy 1 jajko i energicznie mieszamy, żeby masa była gładka, kolejno resztę jajek i białko, a na końcu wodę z kwiatów pomarańczy i śmietankę.

Jak ona woda z kwiatów gorzkiej pomarańczy przybędzie do mojego domu to z pewnością powtórzę naleśnika ;) 

Tradycyjnie ciasto wykonuje się za pomocą łyżki, ale użycie miksera do miksowania jajek nie zaszkodzi :)

Ciasto rozprowadzamy w blaszce albo wysmarowanej masłem, albo wyłożonej papierem.

U mnie blaszki były dwie i były to tortownice, 23 cm (2/3 ciasta) i 19 cm (1/3☺)
Blaszka 30 cm / 20 cm będzie odpowiednia na ta ilość ciasta...albo jedna większa (kiedyś standardowa☻) tortownica.

Żeby tradycji stało się zadość w którymś miejscu na cieśnie powinniśmy ułożyć fasolkę...jedną...

Ciasto smarujemy żółtkiem rozkłóconym z mlekiem i wkładamy na około 35 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, upieczone studzimy, potem kroimy i częstujemy, a kto sobie zęba na fasolce nie złamie, ale się na nią natknie zostanie królem...czwartym chyba :) ewentualnie szóstym ☻ A w poście sprzed roku co nieco, nie o fasoli, a o migdale, jest ;)


Smacznego świętowania ;)

8 komentarzy:

  1. Brzmi super.
    Ale woda z kwiatów pomarańczy???? Nie słyszałam o czymś takim, człowiek całe życie się uczy...
    Czy to dodaje sie dla dla zapachu? A może by tak nieco startej skórki dać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe ;) A kulinarnie to i życia nie wystarczy ;)
      Myślę, że musi być porządnie pomarańczowo, więc skórkę ja bym pewnie wyrzuciła już do mleka, co by bardziej było pomarańczowo;)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawe. Tym bardziej, że 20 lat w Besancon mieszka mój Brat. Nigdy jednak tego ciasta tam nie jadłam...Zawsze galette des rois. Muszę dopytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Galette des rois jest "porządniejsze" ;) I w całej Francji i nie tylko znane i takie świąteczne...może dlatego:)?

      Usuń
  3. Czyli trochę inna karpatka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karpatka bez kremu...choć po upieczeniu i planowym opadnięciu...jakby z kremem:)
      W ogóle to smakuje jak budyń:)

      Usuń
  4. Cudownie wygląda i podejrzewam, że tak samo smakuje. Pozdrowienia ślę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zjadłam resztę dziś na śniadanie i miałam cudowny dzień, więc...cudownie :)

      Usuń

Dziękuję, że jesteście ♥