piątek, 23 czerwca 2017

Ciąg dalszy urlopu 😅

Współurlopowiczki😉

Mam tu codziennie inne wspolokatorki
wszystkie tak charakterystyczne, ze niespsób w choć malutki, krociutki sposób słówka o nich rzec :)



Dzień pierwszy dwie przesympatyczne Panie, obie najczęściej używające zwrotu "nie chwaląc się" 😂
Obie takie Alfa Panie co można było zaobserwowac po każdym wejsciu na salę; )ze sobą nie zamieniły słowa, mnie w tej samej chwili zarzucaly gradem zażaleń i opowieści 😅...

Kolejny dzień i noc z sympatyczną Panią zestresowaną operacją bardzo...najpewniej z powodu przesunięcia się jej na dzień kolejny.

W miedzyczasie Pani "Paaa😉" mówiąca wychodząc na zabieg i Pani niewieksza od postawnego mężczyzny, nad którą wcale nie najczczuplejsza pielęgniarka postanowiła się ciut poznęcać w związku z nieposiadaniem przez szpital "taaaak wielkich" koszul do operacji :/

Dziś w nocy Pani tak przeslodka:)
Mając trzy łóżka do wyboru wybrała to całkiem przy mnie:)
Zmęczona po całym dniu oczekiwania i ataku brdzo wysokiego ciśnienia...przysiadła na łóżku i w mig zaczęła chrapać 😂
Było po kolacji...czyli 15:45 (hahaha), wczesnie więc zafundowalam sobie spacer do apteki zakup stoperów i jestem po pierwszej prawie przespanej nocy - JUPI  (jakby to powiedziała Basia B) 😉

I Lucynka :)
Góralka z krwi i kości, fantastyczna gaduła...jesteśmy umówione na zwiedzanie....Ustronia 😂
Taka solidna rówieśniczka moja 😘
Istebną też zwiedzimy...ja myślę o Koniaków też w końcu :) czas najwyższy...zaczepić😆

Szydełko rządzi, tylko...żelazka nie mam :)

Ale proszę

7 komentarzy:

  1. Szydełkowe Serweteczki Małe i Sliczne :)
    Dobrze, że chociaż Towarzystwo dostarcza rozrywki ;)
    Sciskam Mocno Społeczność Szpitalną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnia noc dzisiejsza zapowiadała się w samotności ;) a tu trojeczka Pan przywędrowała z innego piętra...taka zgrana nie lubiąca się ekipa 😂
      tyle charakterków co poznałam przez te dni...szaleństwo 😆

      Usuń
  2. Oj nie jest łatwo zachowac równowagę psychiczną w takim młynie. Ale ludne u Was te sale. Nasze ostatnie doświadczenia szpitalne (3 lata, kilka szpitali) nie wychodziły poza sale trzyosobowe, a czasem standardem były dwójki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sala czwórka była :/ komplet nas był tylko ostatniej mojej nocy...przeważnie w trójkę :)
      Ale i tak sala duża była...zdarzało mi się być w czwórce co nawet na dwójkę zbyt mała była 😂

      Usuń
  3. Piękne! <3
    agnessssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteście ♥