Współurlopowiczki😉
Mam tu codziennie inne wspolokatorkiwszystkie tak charakterystyczne, ze niespsób w choć malutki, krociutki sposób słówka o nich rzec :)
Dzień pierwszy dwie przesympatyczne Panie, obie najczęściej używające zwrotu "nie chwaląc się" 😂
Obie takie Alfa Panie co można było zaobserwowac po każdym wejsciu na salę; )ze sobą nie zamieniły słowa, mnie w tej samej chwili zarzucaly gradem zażaleń i opowieści 😅...
Kolejny dzień i noc z sympatyczną Panią zestresowaną operacją bardzo...najpewniej z powodu przesunięcia się jej na dzień kolejny.
W miedzyczasie Pani "Paaa😉" mówiąca wychodząc na zabieg i Pani niewieksza od postawnego mężczyzny, nad którą wcale nie najczczuplejsza pielęgniarka postanowiła się ciut poznęcać w związku z nieposiadaniem przez szpital "taaaak wielkich" koszul do operacji :/
Dziś w nocy Pani tak przeslodka:)
Mając trzy łóżka do wyboru wybrała to całkiem przy mnie:)
Zmęczona po całym dniu oczekiwania i ataku brdzo wysokiego ciśnienia...przysiadła na łóżku i w mig zaczęła chrapać 😂
Było po kolacji...czyli 15:45 (hahaha), wczesnie więc zafundowalam sobie spacer do apteki zakup stoperów i jestem po pierwszej prawie przespanej nocy - JUPI (jakby to powiedziała Basia B) 😉
I Lucynka :)
Góralka z krwi i kości, fantastyczna gaduła...jesteśmy umówione na zwiedzanie....Ustronia 😂
Taka solidna rówieśniczka moja 😘
Istebną też zwiedzimy...ja myślę o Koniaków też w końcu :) czas najwyższy...zaczepić😆
Szydełko rządzi, tylko...żelazka nie mam :)
Ale proszę
Sliczne, naprawdę.
OdpowiedzUsuń😙😙😙
UsuńSzydełkowe Serweteczki Małe i Sliczne :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż Towarzystwo dostarcza rozrywki ;)
Sciskam Mocno Społeczność Szpitalną :)
Ostatnia noc dzisiejsza zapowiadała się w samotności ;) a tu trojeczka Pan przywędrowała z innego piętra...taka zgrana nie lubiąca się ekipa 😂
Usuńtyle charakterków co poznałam przez te dni...szaleństwo 😆
Oj nie jest łatwo zachowac równowagę psychiczną w takim młynie. Ale ludne u Was te sale. Nasze ostatnie doświadczenia szpitalne (3 lata, kilka szpitali) nie wychodziły poza sale trzyosobowe, a czasem standardem były dwójki.
OdpowiedzUsuńSala czwórka była :/ komplet nas był tylko ostatniej mojej nocy...przeważnie w trójkę :)
UsuńAle i tak sala duża była...zdarzało mi się być w czwórce co nawet na dwójkę zbyt mała była 😂
Piękne! <3
OdpowiedzUsuńagnessssja.blogspot.com