czwartek, 1 czerwca 2017

WYNIKI KONKURSU...

...czyli kto dostanie uwspółcześnioną :) serwetkę 


Nie powiem, że się nie bałam, bo bałam :) Zastanawiałam się co będzie, jak będę musiała serwetkę zrobić dla...siebie :)
Byłam przekonana, że Instagram będzie miał konkursowe wzięcie największe i jakie moje zdziwienie było, jak się okazało, że praktycznie w ogóle:) nie miał.

W drugiej kolejności obstawiałam bloga:) ciut większy szał ;)

Po Facebooku nie spodziewałam się w ogóle zainteresowania, bo sama się nim bardziej zainteresowałam bardzo niedawno :/ I zaskoczyłyście mnie, tam Was było jednak najwięcej :)

Podsumowując, jak na pierwszy konkurs cieszę się, że było Was przynajmniej 10 :)

10 kobiet, które jak to kobiety są różne...większość spełniła oczekiwania konkursowe, mniejszość nie :)

Dlatego pomyślałam, że losowania będą dwa!

Losowanie 1
wśród uczestniczek, które spełniły wszystkie wymagania
Losowanie 2 wśród wszystkich uczestniczek

Tak postanowiłam, dlatego tylko, że był to konkurs pierwszy w ramach mojej blogowej przygody, oraz pewnie, żeby Was bardziej zachęcić następnym razem:)

W ramach drugiego losowani, drugiej nagrody, będzie coś...mniejszego :)

Bęben maszyny jest pusty :)


Losujemy wśród sumiennych Pań ♥



:) I jak to mówią oliwa zawsze sprawiedliwa, a Monika była najbardziej sumienną i zaangażowaną
Monika Zielez (tak tworzy:* ) - zwyciężczyni głównej nagrody w pierwszym blogowym moim konkursie ♥




Dorzucamy do bębna więcej :)


 i...idę kawę wypić, bo powiem Wam, że to jest niezmiernie ekscytujące:)
Przez ten tydzień bliżej poznałam Was, Waszą twórczość, Wasze strony, a fakt, że było Was tak mało, powoduje, że jak losuje, mam wrażenie, że zaraz sama coś wygram :)

Z kwestii formalnych...w losowaniu towarzyszył mi kot :)



Losowanie 2...
:) z tą oliwą sprawiedliwą sama prawda :) 



Nagrodę drugą, mniejszą zdobywa Emilka Karbowska ♥ Gratuluję :)
Kobieta, która podziwiam i mam nadzieje, pewnego dnia wziąć jak ona byka za rogi i przeprosić się...przynajmniej z gimnastyką :)




Z tego co pamiętam Monice kobaltowo się marzyło, a Emilce czerwono / pomarańczowo ♥

Taki prezent na Dzień Dziecka kobietki :) ♥


3 komentarze:

  1. Piękne są te serwetki. Uwielbiam takie koronkowe cudeńka. Moja przyjaciółka zrobiła kiedyś bluzkę na szydełku z kordonka, też była śliczna. Podziwiam za talent, ja potrafiłam zrobić tylko prosty szalik, nie mogłam pojąć całej tej techniki. Cóż, nie dla każdego... Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga dziękuje i zachęcam do prób :)
      Każda szydełkomaniaczka kiedyś zrobiła szalik...jak nie zrobiła, to może faktycznie brak talentu, albo raczej chęci:)
      Ale jak był szalik u ciebie to i bluzka może być :) Mówię Ci to ja :) A wierz mi, ze jeszcze bardzo daleko mi do...zadowalającego mnie poziomu, a perfekcjonistom nie jestem w ogóle :)

      Usuń
  2. Myślę, że będzie powtórka, szybciej niż mi się wydaje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteście ♥